Kariera Barbary-Kurdej Szatan do pewnego momentu rozwijała się w zawrotnym tempie. Ogromna w tym zasługa Telewizji Polskiej, w której aktorka była usilnie promowana m.in. w serialu M jak miłość, Kocham Cię, Polsko oraz The Voice of Poland. W pewnym momencie można było odnieść wrażenie, że Barbara dosłownie "wyskakuje z lodówki".
Niedawno władze TVP także miały uznać, że Basia "opatrzyła się" widzom i postanowiono zakończyć z nią współpracę. Nikt chyba jednak nie ma złudzeń co do prawdziwych powodów zwolnienia aktorki. Kurdej-Szatan od dawna aktywnie uczestniczyła w protestach przeciwko ustawom o sądownictwie, wspierała kampanię Rafała Trzeaskowskiego oraz poparła Paradę Równości. Ponadto coraz częściej pojawiała się w programach konkurencyjnych stacji.
W sprawie zwolnienia Barbary wypowiadają się jej koledzy z branży. Najpierw po jej stronie stanął Tomasz Kammel, przez co także mógł narazić się pracodawcy.
Teraz swoje trzy grosze postanowił dorzucić Robert Janowski, który jakiś czas temu również rozstał się z TVP w dość niemiłych okolicznościach.
Nie dziwię się. W tej telewizji trzeba być po jednej stronie. Od jakiegoś czasu nie ma debaty publicznej i bardzo ciężko jest obronić swoje zdanie, bo stajesz się od razu wrogiem. Szkoda, bo warto ze sobą rozmawiać, dzięki temu może mniej byśmy się kłócili i może znaleźlibyśmy z tego wyjście, a tak to jeden kraj a dwa narody. To okropne, co powiedziałem, chciałbym to wymazać, ale chciałbym to wymazać na zawsze z każdej głowy każdego z nas. Zasługujemy na to, żeby być razem, mamy ogromny potencjał jako Polacy. Przesyłam serduszko Basi Kurdej-Szatan - powiedział w rozmowie z Party.
W słowach Janowskiego trudno nie wyczuć żalu do byłego pracodawcy. Przypomnijmy, że po ponad 20 latach prowadzenia teleturnieju Jaka To Melodia? w TVP, zastąpiono go Norbim. Na szczęście przygarnęla go TV Puls, gdzie został gosodarzem nowego show pt. Gra muzyka.
Przypomnijmy: Janowski żegna się z widzami na Facebooku: "TO KONIEC. Nie gramy ostatnich 10 odcinków!"