27-letnia dziś Gigi Gorgeous rozpoczęła swoją pogoń za sławą w pierwszej klasie liceum, kiedy to jeszcze jako Gregory zaczęła regularnie wrzucać filmiki na platformę YouTube. Makijażowe poradniki Gregory'ego cieszyły się niemałą popularnością, jednak na międzynarodową sławę musiał on poczekać do roku 2014, kiedy dokonała się jego zmiana płci. Od tamtego czasu, już jako Gigi Gorgeous, jest stałą bywalczynią celebryckich bankietów, a oprócz wydania książki i wypuszczenia filmu dokumentalnego o własnej przemianie, może pochwalić się także pałaszowaniem psiej karmy w zaszczytnym towarzystwie Kylie Jenner.
W 2016 roku Gigi przygotowała dla swoich wiernych fanów kolejną niespodziankę. W emocjonalnym nagraniu internetowa celebrytka wyznała, że jest lesbijką. Było to niemałym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że jej wcześniejsi partnerzy cechowali się przede wszystkim imponującą muskulaturą i bardzo niskim głosem. Nowym obiektem uczuć Gigi stała się jednak drobna i szczupła dziedziczka multimiliarderskiej fortuny paliwowej Nats Getty, która na co dzień zajmuje się głównie bywaniem na salonach i pozowaniem do zdjęć.
Para zamknęła usta wszystkim sceptykom, którzy nie dowierzali w ich wielką miłość, w ostatni piątek, kiedy panie młode powiedziały sobie sakramentalne "tak" w ogrodzie bajońsko drogiego hotelu Rosewood Miramar Beach w Kalifornii. Gigi wystąpiła na ceremonii w bogato zdobionej sukni zaprojektowanej dla niej przez Michaela Costello, podczas gdy Nats postawiła na bardziej chłopięcą stylizację, składającą się z białego fraka ze zdobionymi klapami.
Na wieść o celebryckich zaślubinach w sieci posypał się grad gratulacji dla młodej pary. Wśród licznych życzeń od mniejszych lub większych internetowych sław można się natknąć także na wiadomości od Paris Hilron, Katy Perry oraz Orlando Blooma.