Sylwia Gruchała to najbardziej zagadkowa uczestniczka ostatniej edycji Tańca z gwiazdami. Piękna i wysportowana florecistka wraz z Rafałem Maserakiem odpadli jako jedna z pierwszych par. Gdy nie musieli już razem trenować, zaczęli chodzić na randki. Spacerowali wtuleni w siebie objęci, wywołując plotki o romansie. Chyba uzasadnione. Przypomnijmy zdjęcia zrobione przez naszego czytelnika: Do zakochania jeden krok... Potem o Gruchale słuch zaginął.
Od listopada i finału Tańca z Gwiazdami, nie mam kontaktu z mediami - mówi dziś Faktowi. Jestem skoncentrowana na swojej pracy sportowej. Ciężko pogodzić jedną z drugim. Musiałam dokonać wyboru.
Nie przebiera w słowach podsumowując polski show-biznes:
To mój świadomy wybór. Przekonałam się, że show-biznes to syf! Po tym, czego tam doświadczyłam, doceniłam to co robiłam i poczułam ponownie, że szermierka jest to jednak coś pięknego.
Zabawne, że na to wyznanie wybrała właśnie Fakt. Idealne miejsce, by zakończyć przygodę z tabloidami... Chyba jednak spodobała jej się ta tania reklama.