Wiktoria Sypucińska uważana była przez fanów Warsaw Shore za najseksowniejszą uczestniczkę programu. Z czasem jej twarz zaczęła niepokojąco się zmieniać. Celebrytka chętnie korzystała z kolejnych zabiegów medycyny estetycznej, a efekty poprawek dumnie prezentowała na swoim Instagramie.
PRZYPOMNIJMY: Wiktoria z Warsaw Shore lansuje się na finale akcji charytatywnej. Wygląda jak Kardashianka?
Rzekome podobieństwo do Kylie Jenner i odważne zdjęcia sprawiły, że zaczęła reklamować "ekskluzywne" produkty, takie jak tania bielizna czy podróbki kosmetyków. Wiktoria dała się poznać również jako osoba o stosunkowo niskim poczuciu wstydu i żenady. W jednym z wywiadów przyznała, że nie krępowały ją kamery w "byzkalni" programu, a jej patologiczne zachowania mają być przestrogą dla młodych ludzi. Przed kamerami ochoczo planowała kolejne "małe poprawki" w wyglądzie, a jej styl doceniła nawet znana z otaczania się luksusem Joanna Przetakiewicz.
Okazuje się, że celebrytka rzeczywiście spełniła zapowiadane w wywiadzie obietnice. Na najnowszych zdjęciach zaczyna przypominać... Michaela Jacksona. Wąski nos i napuchnięte wagi od razu przywodzą na myśl rozpadającą się twarz Króla Popu.
PRZYPOMNIJMY: Michael Jackson się rozpada!