Trzeba przyznać, że o karierze na miarę Taco Hemingwaya marzy chyba każdy polski raper. Utalentowany warszawiak błyskawicznie podbił serca milionów fanów, szturmem zdobywając i zaznaczając swoje miejsce na scenie. Zastrzyk popularności (i gotówki) sprawił, że dziś 28-latek może przebierać w propozycjach zawodowych, a jego pozycja wciąż pozostaje niezagrożona.
Choć Filip Szcześniak (bo tak brzmi jego prawdziwe imię) niewątpliwie może sobie pozwolić na krótką przerwę od tworzenia muzyki, wygląda na to, że Taco nie potraf ani na chwilę zwolnić tempa. Mimo zapewnień o zawieszeniu kariery, ukochany Igi Lis właśnie ogłosił, że już 9 sierpnia na rynku pojawi się jego nowa płyta.
Zapowiedziana na rok 2019 przerwa wydawnicza miała być wymogiem logistycznym - czytamy w oficjalnej zapowiedzi albumu. Okazało się jednak, że jestem uzależniony od wydawania nowego materiału w lato. Cóż począć. Nie jest to rozprawka ani reportaż. Nie jest to esej ani epopeja. Nie jest to manifest, memoir ani moralitet. Jest to pocztówka. Oto kilka opowieści z Warszawy. Ode mnie, dla was. Niechaj umili wam to kolejne burzliwe lato.