Choć wszystko wskazywało na to, że Daniel M. w końcu doszedł do porozumienia zarówno ze swoją młodszą żoną, jak i teściami, okazuje się, że była to tylko dobra mina do złej gry. Po kilku tygodniach mieszkania z żoną i córką 30-latek znów poczuł się zmęczony życiem rodzinny i po raz kolejny wystosował atak w stronę matki swojego dziecka:
Nie mam wakacji od żony i córki, ja biorę z nią rozwód po prostu! - wykrzykiwał we wtorek na Instagramie. Ta dziewczyna tylko miała parcie na szkło. Rozwód z Eweliną i to szybko!
Jak się okazuje, problemem jest nie tylko niepohamowana chęć zabłyśnięcia w mediach żony Daniela, jak twierdził wcześniej, ale i… biznes jego teściów. Rodzice mamy Laury są znanymi i cenionymi w Wielkopolsce hodowcami drobiu, a ich położona w lasku willa przylega do farmy:
Córkę swoją kocham oczywiście - zaczyna na najnowszych nagraniach. Chciałbym ją zabrać jak najdalej z tej fermy kaczek i kurcząt, bo tam strasznie śmierdzi. Ja nie jestem w stanie tam żyć - żali się. Pewnie moja córka też nie będzie chciała tam być, więc szybko ucieknie do tatusia.
Myślicie, że dla tej dwójki jest jeszcze jakaś szansa na szczęśliwe zakończenie?