Internetowa działalność Esmeraldy i Małgorzaty Godlewskich na początku była traktowana jako niewyszukany żart. Niebezpiecznie zrobiło się w momencie, gdy siostry pojawiły się na ściankach, a potem poszło już z górki. Zapowiadały pogodę w negliżu, zmasakrowały hymn polski i zdążyły nawet zagrać koncert. "Rozwijającą się karierę duetu" przekreślił jednak ich pamiętny samolotowy konflikt.
Większą uwagę mediów skupiła na sobie Monika Godlewska, występująca pod imieniem Esmeralda. Celebrytka ma w swoim CV załamanie nerwowe, spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu i tatuaż z błędem. Modę na nie do końca przemyślane "dziary" zapoczątkowała ponad dekadę temu nieco dziś zapomnianaTola Szlagowska.
PRZYPOMNIJMY: Esmeralda Godlewska zrobiła sobie tatuaż z BŁĘDEM (FOTO)
Pięć minut Esmeraldy zaprowadziło ją do klatki Fame MMA, w której pobiła się z patoinfluencerką Martą Linkiewicz. "Martusia" wygrała sparing z Godlewską dzięki technicznemu nokautowi, który nastąpił po kilkunastu sekundach walki.
Po spektakularnej porażce Godlewska wciąż próbuje obronić swój tytuł "patocelebrytki". Niedawno reklamowała niebezpieczne tabletki na odchudzanie i zachwycała się chłopakiem Honoraty Skarbek, w "którego muzyce się zakochała". Pokazywanie zdjęć z prywatnego albumu i wbijanie szpil swojej siostrze najwyraźniej jednak nie przyniosło oczekiwanych efektów.
Monika od początku swojej kariery stawia na graficzne przerabianie zdjęć. Niektórzy są nawet zdziwieni ogromnymi różnicami miedzy zdjęciami ze ścianek a fotografiami z Instagrama celebrytki. Po niedawnym załamaniu nerwowym spowodowanym nadprogramowymi kilogramami, niedoszła piosenkarka postanowiła kolejny raz nieco nagiąć rzeczywistość. Na selfie w wnidzie dumnie prezentuje nienaturalnie wcięcie w talii - efekt nieudolnej przeróbki w programie graficznym.
Porównajcie fotografię ze zdjęciami spoza instagramowej kolekcji Godlewskiej. Widać różnicę?