Przeszło rok temu młodszy brat Antka Królikowskiego, Janek,zaczął spotykać się z jedną z jego byłych dziewczyn. Były chłopak Julii Wieniawy był widywany u boku Joanny Jarmołowicz w 2015 roku, między spotykaniem się z Samuelą Górską, ale jeszcze przed związkiem z Katarzyną Sawczuk. Dla Antka ewidentnie nie była to bardzo poważna relacja, bowiem bez zastanowienia zaakceptował wybór brata.
Szybko okazało się, że Asia i Jan tak dobrze się dobrali, że nie zamierzali długo czekać z decyzją o wspólnym potomku. Jarmołowicz nie omieszkała pochwalić się ciążą w sieci, a Małgorzata Ostrowska-Królikowska nie kryła swojego zachwytu nad tym, że niebawem zostanie babcią.
W niedawnym wywiadzie dla Flesza aktor odniósł się błogosławionego stanu byłej dziewczyny:
To jest rzeczywiście dosyć skandaliczna sytuacja. Ale poważnie, Joasia była bardziej moją dobrą koleżanką i tyle… - przekonywał w rozmowie z dwutygodnikiem, twierdząc też, że jeżeli w grę wchodzi miłość, nie liczy się nic więcej:
Później pomyślałem sobie, że jeżeli ludzie się w sobie zakochują, to liczy się tylko miłość. Czy mamy więc się przejmować konwenansami? Dziś spodziewają się dziecka i kibicuję im z całego serca!
W rozmowie Królikowski odniósł się również do tematu swojej dziewczyny i tego, jak Kasia radzi sobie z nagłym zainteresowaniem mediów:
Nie jest łatwo być dziewczyną kogoś, w kogo co jakiś czas celują obiektywami aparatów i kto jest bohaterem artykułów - żali się Antek.
30-latek zapytany o dzielenie się swoim szczęściem z byłymi dziewczynami wysnuł refleksję, że "kreując swoją e-osobowość, czasem udajesz kogoś, kim nie jesteś" i dodał: Kiedy patrzę na moich znajomych, którzy mają miliony followersów, myślę, że coraz mocniej stają się niewolnikami swoich własnych profilów.
Myślicie, że ma na myśli swoją poprzednią dziewczynę?