Jennifer Aniston od dawna marzyła o tym, aby znów założyć rodzinę. Od rozwodu z Bradem Pittem nie mogła znaleźć faceta, który chciałby z nią spędzić resztę życia. Aktorka jest do tego stopnia zdesperowana, że wybaczyła nawet zdradę swojemu obecnemu chłopakowi Johnowi Mayerowi. Najprawdopodobniej to właśnie z nim - mężczyzną, który wyśmiał ją na łamach gazet - zwiąże się na stałe. Amerykańskie media donoszą, że muzyk oświadczy się aktorce w jej 40 urodziny, czyli już 11 lutego.
Para spotyka się od już kwietnia zeszłego roku. Związkiem targały skandale i dramaty. Mayer rzucił nawet Jennifer po jednej z większych kłótni, a później upokarzał gwiazdę w mediach. Aniston nie wahała się jednak kilka miesięcy później przyjąć go z powrotem. Aktorka twierdzi, że rozłąka dobrze im zrobiła i teraz wszystko układa się znacznie lepiej.
Zrozumieli, że tworzą dobraną parę – powiedział znajomy Mayera w rozmowie ze Star Magazine. Dlatego chcą stanąć na ślubnym kobiercu. John planuje oświadczyć się w 40 urodziny Jennifer. Nawet sam zaprojektował pierścionek. Ona się niczego się nie spodziewa.
Następnym razem Mayer powinien uważać, komu wyjawia sekrety. Informacja z pewnością dotarła już do Aniston i aktorka jak najbardziej spodziewa się oświadczyn.