Jeszcze kilka lat temu Kim Kardashian była obiektem drwin. Podczas gdy fani celebrytki bronili jej argumentami dotyczącymi niezwykłych umiejętności PR-owych, przeciwnicy lansu opartego na seks-taśmie zarzucali Kim powierzchowność i próżność. Z czasem okazało się, że imperium Kardashianów urosło w siłę i stało się świetnie prosperującą firmą.
Dziś o Kim coraz częściej mówi się w kontekście jej politycznego zaangażowania, które dla Amerykanów nie jest niczym szokującym - kraj, w którym prezydentem jest miliarder-celebryta nie wyklucza Kardashianki w roli poważnego polityka. Co więcej, sam Donald Trump wspiera ją w tym pomyśle.
Zobacz: Kim Kardashian przemawia w Białym Domu: "Pragnę podziękować prezydentowi za wsparcie" (FOTO)
"Polityczna" Kardashian postanowiła zająć się działką resocjalizacji i opracować program, który ma pomóc więźniom wrócić do normalnego życia. W czwartek 38-latka znowu odwiedziła Biały Dom. Nie byłaby sobą, gdyby na tę wizytę nie wybrała rzucającej się w oczy stylizacji.
Cała w złocie Kim Kardashian została sfotografowana przez paparazzi, gdy prosto z hotelu w Waszyngtonie wybrała się do Białego Domu. Za rękę trzymała North, która nie wyglądała na zachwyconą obecnością fotoreporterów. Jak ujawnia TMZ, Kim została zaproszona na zwiedzanie rezydencji Donalda Trumpa.
Ma klasę?