Lewandowscy są obecnie jedną z popularniejszych polskich par. Robert jest uważany za jednego z najlepszych piłkarzy na świecie, a popularność zdobywał dzięki ciężkiej pracy i sportowym sukcesom, zaś Ania robi zatrważającą karierę na Instagramie, która pozwala jej na otwieranie innych dobrze prosperujących biznesów. Mimo to co jakiś czas starają się pomnożyć swój pokaźny majątek. W tym celu piłkarz był już m.in. twarzą szamponów do włosów, maszynek do golenia, proszku do prania, a jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że planuje wypuścić swój własny napój energetyzujący.
Niestety, niektóre firmy, które nie mogą liczyć na współpracę z popularną parą, starają się, jak mogą, by zwrócono na ich produkty uwagę. Ostatnio w sieci pojawiły się ponoć reklamy środków na odchudzanie oraz usług finansowych sygnowane twarzami Lewandowskich. Zaniepokojeni Ania i Robert zdecydowali się oficjalnie poinformować o tym, że nie mają z tym nic wspólnego. Na instagramowym profilu trenerki pojawiło się ich wspólne zdjęcie opatrzone obszernym podpisem:
Oszustwo! Stop! - zaczyna atencyjnie 30-latka. W niektórych mediach społecznościowych ukazują się fałszywe reklamy środków na odchudzanie lub usług finansowych, wykorzystujące bezprawnie nasz wizerunek. Pokazują się też fałszywe wywiady, których rzekomo udzielamy. Proszę byście byli czujni i nie wierzyli we wszystko, ponieważ jest to jawne oszustwo - przestrzega żona piłkarza pod zdjęciem przedstawiającym ich poważne miny.
Te fałszywe informacje i reklamy, wykorzystują nie tylko nasz wizerunek, ale też innych osób i mediów. Nie ma i nie będzie naszej akceptacji dla takich bezprawnych zachowań. Podjęliśmy stosowne kroki prawne, ale proszę też Was, byście byli czujni i nie dali się wykorzystać nieuczciwym ludziom - czytamy.