1 sierpnia to wyjątkowa data w historii Polski. Tego dnia w 1944 roku wybuchło Powstanie Warszawskie - największy historyczny zryw podczas II wojny światowej przeciwko hitlerowskim Niemcom. Chociaż zakładano, że walki potrwają zaledwie kilka dni, Powstańcy bronili się ponad dwa miesiące. Zginęło blisko 16 tysięcy żołnierzy oraz około 150 tysięcy mieszkańców Warszawy.
Dzisiaj obchodziliśmy 75. rocznicę tego wydarzenia. Tradycyjnie o godzinie 17:00 w całym kraju wybrzmiały syreny, a samochody i przechodnie zatrzymali się, by upamiętnić godzinę "W". Wśród nich znaleźli się również celebryci. Wielu z nich postanowiło uczcić ten dzień umieszczając na swoich profilach w mediach społecznościowych poruszające wpisy.
To zdjęcie to skarb w naszym rodzinnym albumie. Ostatnie zdjęcie mojego dziadka z moją mamą. Zrobione dzień przed wybuchem Powstania. Pożegnalne. Nigdy nie zobaczyła już ojca... Dziadek, porucznik Stefan Czyżewski, oficer Armii Krajowej, zginął w pierwszych dniach Powstania Warszawskiego, osłaniając własnym ciałem 18-letniego żołnierza ze zgrupowania Albatros, którym dowodził -napisała Kinga Rusin na swoim Instagramie.
Z kolei Natalia Kukulska na swoim Instagramie przywołała utwór Warszawo ma w aranżacji Krzysztofa Herdzina, pochodzący z wydanego w 2008 roku albumu Nasza Niepodległa.
Podjęli walkę o naszą Warszawę. Warszawę jedną, niepodzieloną. Dlatego dziś jednogłośnie uszanujmy ich starania i pokłońmy się w zadumie- zaapelowała piosenkarka.
Podobne słowa skierowała do swoich fanów Maja Ostaszewska.
O 17. w godzinie W, zatrzymajmy się i pomyślmy w ciszy o tych, którzy walczyli. O pomordowanych cywilach. Usłyszmy, co dziś mówią nam żyjący Powstańcy- stwierdziła.
Na Instagramie swoje zdjęcia z obchodów godziny "W" pokazali m.in. Dominika Gwit, Edyta Herbuś, Kamil Nożyński czy Aleksandra Kot.