Niedawno w mediach pojawiły się informacje o tym, że Sylwia Grzeszczak i jej mąż, raper Liber, spodziewają się drugiego dziecka. Piosenkarka jednak należy do grona gwiazd szczególnie chroniących swoją prywatność i wygląda na to, że nie zamierza robić ze swojej ciąży publicznego wydarzenia. Jak na razie nie zrezygnowała z pracy i skupia się na promowaniu nowych muzycznych przedsięwzięć.
Ciężarna (?) 30-latka pojawiła się na kanapie Dzień Dobry TVN z burzą blond loków, co od razu zwróciło uwagę gospodarzy śniadaniówki:
To się wiąże z nowym singlem, bo jestem blondynką w nowym teledysku - odpowiedziała, zapytana o przyczynę metamorfozy .
Dodała, że już od dłuższego czasu myślała o zmianie fryzury i powrotu do naturalnego koloru:
Jak byłam mała, to do 6. roku życia byłam blondynką - stwierdziła.
Prowadzący program Kinga Burzyńska i Filip Chajzer postanowili wykorzystać okazję i zapytać piosenkarkę o ciążę:
Jesteś zakręcona, czy to oznacza, że w twoim życiu też coś się zakręciło? - zapytała sprytnie Burzyńska.
Ach, ty lisico - wtrącił Chajzer, który wyczuł podstęp współprowadzącej.
Jednak Grzeszczak nie dała się podejść:
W moim bardzo dużo się dzieje i dużo jest takich zakręconych sytuacji, od rana do wieczora. Zwłaszcza ostatnio, przy wydawaniu singla.
Burzyńskiej zależało głównie na wyciągnięciu informacji o ciąży:
Ale jeśli chodzi o życie prywatne, no bo nie możemy uciec od tego tematu. Były plotki, pojawiły się informacje. Pytam ciebie jak matka matkę: czy możemy cieszyć się razem z tobą? - dociekała prowadząca.
Grzeszczak jednak stanowczo podtrzymała swoje stanowisko:
_**Nic wam nie powiem. Jedno jest pewne: ja zawsze chronię swojej prywatności, skupiam się tylko na muzyce. Zawsze sprawia mi to najwięcej radości i czy jestem w ciąży, czy będę - czas pokaże -**_ odparła.
Już 14 sierpnia na koncercie Top of the Top Sopot Festiwal 2019 w Sopocie Sylwia zaprezentuje swój nowy singiel Rakieta. Będziecie oglądać?