Już wkrótce Kate Moss zestarzeje się na tyle, że nie pomoże jej nawet najlepszy grafik komputerowy. W tej sytuacji modelka próbuje znaleźć inne źródło utrzymania i poważnie myśli o tym, aby nagrać płytę. Zachęcał ją do tego jej były facet, Pete Doherty. Obecny natomiast podarował jej na urodziny pianino za 38 tysięcy dolarów!
Brytyjka ma już na koncie jedną przygodę z muzyką. Jej wokal można usłyszeć na kilku albumach zespołu Babyshambles. Ponoć praca nad płytą i wspólne tworzenie muzyki z Petem Doherty bardzo jej się spodobały. Nie ma się, co dziwić, skoro zapewne polegało to głównie na wciąganiu amfetaminy.
Do nagrania płyty namawia ją również Jamie Hince, członek zespołu The Kills i obecny facet Moss.
_**Kate chce nagrać coś spokojnego i romantycznego**_ – informuje osoba blisko związana z modelką. Zaczęła już się uczyć grać na pianinie. Powyciągała stare pamiętniki z szafy i szuka dobrego materiału na teksty. Planuje opisać w piosenkach swoje doświadczenia ze świata show-biznesu.