Choć decyzja o zaangażowaniu przez władze TVN-u Małgorzaty Rozenek do roli prowadzącej w Projekcie Lady wywołała przed trzema laty sporo kontrowersji, produkcja do dziś cieszy się niesłabnącą popularnością. Widzowie z przyjemnością śledzą perypetie "kandydatek na damy", które robią, co w ich mocy, żeby zwrócić na siebie uwagę mediów i zapewnić sobie "5 minut" w show biznesie.
6 czerwca na antenie TVN-u został wyemitowany finałowy odcinek show, w którym w końcu mogliśmy poznać nową "Lady" - zwyciężczynią programu została pochodząca z Ukrainy Liubov Miruk. We wtorek 23-latka opublikowała na swoim Instagramie zdjęcie z Patrycją Wieją, pod którym podziękowała mentorkom za cierpliwość i wiarę w nią, zaznaczając przy tym, że "wciąż czuje niedosyt po programie".
Chciałabym serdecznie podziękować Pani Irenie, pani Tatianie, pani Małgosi - napisała Liubov. Za naukę, wsparcie, dobre słowo, za rady, wskazówki, pochwały, ale i słowa krytyki. Dziękujemy, że byłyście z nami przez 12 ciężkich tygodni, w nasze wzloty i upadki. Dzięki Paniom odkryłam, że nauka może być również wspaniałą przygodą. Teraz, po projekcie, czuję niedosyt, ale kiedyś zawsze coś musi kończyć się, żeby zaczęło się coś nowego. Projekt Lady to jest najlepsze przeżycie w moim życiu, jestem wdzięczna, że to ja dostałam tą szansę i mogę wykorzystać to, co najlepsze we mnie.
Jak można było się spodziewać, wygrana Miruk podzieliła internautów. Jedni uważali, że Liubov zrobiła największy progres w programie i w pełni zasłużyła na zwycięstwo, inni zaś stwierdzili, że Ukrainka wygrała ze względu na "poprawność polityczną".
"Poprawność polityczna górą! Nie było obiektywizmu...", "Można się było spodziewać, że ona wygra ze względu na narodowość" - pisali.
Koniec końców zdecydowana większość komentarzy świadczyła o tym, że fani programu od początku kibicowali właśnie Liubiov.
"Byłaś moją faworytką od początku programu", "Gratulacje kochana! Byłam z Tobą od początku programu. Wierzyłam w Ciebie!", "Jesteś świetna! Masz wszelkie predyspozycje, żeby zostać gwiazdą" - pisali.