Blanka Lipińska w sprytny sposób zapełniła lukę w polskiej literaturze erotyczno-kryminalnej. Jej debiutancka książka 365 dni, sprzedała się w sporym nakładzie, a Lipińska poczuła, że nie może zamykać się wyłącznie na pisanie. Szybko odnalazła się w pozowaniu na ściankach, udzielaniu wywiadów i mędrkowaniu o łóżkowych zwyczajach Polaków.
34-letnia była wizażystka i hipnotyzerka jakiś czas temu zapowiedziała ekranizację książkowego debiutu. Reżyserią obrazu zajmie się były chłopak Edyty Herbuś i bliski przyjaciel Blanki, Maciej Kawulski. Tancerka, mimo aktorskiego doświadczenia zdobytego w tasiemcach takich jak "Klan", nie zrealizuje swoich ambicji w projekcie Lipińskiej.
Smakiem może obejść się również Mikołaj Rozenerki, przez wielu fanów pisarki typowany do roli Massimo, głównego bohatera. Internauci twierdzili, że znany z bogatego życia uczuciowego aktor doskonale sprawdzi się w roli kasanowy i bożyszcza kobiet. Innego zdania była sama autorka erotyku, która powątpiewała w zdolności aktorskie Roznerskiego.
Lipińska wielokrotnie podkreślała, że ma ogromny wpływ na dobór obsady. Wygląda na to, że już zakończyła kluczowy etap swoich poszukiwań. Na Instagramie pokazała niedawno jedną trzecią twarzy i odkryty fragment torsu tajemniczego mężczyzny, którego nazywała imieniem głównego bohatera swojej książki. Pisarka oczywiście nie zdradziła tożsamości swojego "przyjaciela", jednak najprawdopodobniej to on zagra Massimo:
Postanowiliśmy razem z ekipą uchylić wam rąbka tajemnicy. Ten rąbek siedzi koło mnie, cała się trzęsę - przyznała. Musze przejść na angielski, bo mój przyjaciel nie rozumie polskiego. Ale Massimo - jak się czujesz w Polsce? – pytała zachwycona.
Zobaczcie, kogo wybrała Lipińska. Przystojniejszy niż Jamie Dornan?