W związku z tym, że Dakota Johnson wychowywała się w aktorskiej rodzinie, miała łatwiejszy start w branży filmowej. Nic więc dziwnego, że jeszcze jako mało znana aktorka dostała jedną z głównych ról w filmie 50 twarzy Greya, powstałym na podstawie bestsellerowej angielskiej powieści erotycznej. Choć produkcja, w przeciwieństwie do książki, nie rozpalała zmysłów i nie rozbudzała wyobraźni, filmowej Anastazji i tak udało się zyskać szeroką rozpoznawalność. Wraz z rosnącą popularnością wzrastała również liczba związków 29-latki. Aktorka ma na swoim koncie m.in. romans z Matthew Hittem, Ryanem Farhoudim oraz Jonem Hammem. Od 2017 roku związana jest z wokalistą zespołu Coldplay, Chrisem Martinem. Mimo że na początku czerwca pojawiły się doniesienia o rozstaniu tej dwójki, ostatnie wydarzenia wskazują na to, że Dakota i Chris wciąż są razem.
Jak donoszą zagraniczne media, we wtorek wieczorem doszło do wypadku samochodowego z udziałem aktorki i muzyka. Do incydentu doszło w Nowym Jorku, zaraz po tym, jak Johnson gościła w programie The Tonight Show Jimmy'ego Fallona. Kierowca prowadzący auto z gwiazdorską parą nie zatrzymał się na czerwonym świetle i potrącił pieszą. Oprócz Dakoty i Chrisa w samochodzie znajdował się również syn artysty z małżeństwa z Gwyneth Paltrow, Moses. Świadkowie zdarzenia donoszą, że byli zmuszeni krzyczeć i walić w pojazd, którym podróżowali celebryci, bowiem kierowca początkowo zupełnie nie zdawał sobie sprawy z tego, co się wydarzyło. Martin, gdy tylko zorientował się, że potrącili kobietę, podbiegł do niej i skontaktował się z odpowiednimi służbami.
Potrącona piesza odczuwała duży ból w prawej stopie i została przewieziona do szpitala - poinformowało źródło Radar Online.