Internet nienawidzi tych, którzy znęcają się nad zwierzętami. Na szczęście, służby porządkowe na całym świecie coraz poważniej podchodzą do niewinnie cierpiących zwierząt. W Polsce od marca 2018 roku maksymalna kara za ten czyn to 5 lat pozbawienia wolności.
Za przemocą stoi najczęściej niekompetencja i brak odpowiedzialności samych właścicieli. Odreagowują oni później swoje frustracje, pogłębiając spiralę wzajemnej wrogości ze zwierzęciem. Podobnie postąpiła 20-letnia amerykańska youtuberka - Brooke Houts. Podczas transmisji biła swojego dobermana Sphinksa otwartą dłonią. Dziewczyna usprawiedliwiała te "metody"... brakiem pieniędzy na trenera-behawiorystę.
Serwis TMZ dotarł do usuniętych wpisów z jej Twittera. Rzucają nieco więcej światła na frustrację Brooke. Wyszło na jaw, że Sphinx okazał się o wiele bardziej kłopotliwym lokatorem, niż mogłaby przypuszczać.
Mój pies nasikał mi na łóżko. Trzeci raz w ciągu dwóch tygodni - pisała rozgoryczona. Dlaczego psy lubią bić mnie po twarzy łapami? - pytała retorycznie. DLACZEGOŚ ZEŻARŁ MOJE LEGGINSY ZA 100 DOLCÓW? DLACZEGO AKURAT TĘ PARĘ? - ton jej wpisów wskazywał na coraz większą frustrację. W efekcie, zamiast poszukać fachowej pomocy i zbudować trwałą więź z czworonogiem, wybrała przemoc.
Miejscowa policja prowadzi w jej sprawie dochodzenie w sprawie znęcania się nad pupilem. Co zrobilibyście z kłopotliwym podopiecznym na jej miejscu?
