Trwa ładowanie...
Przejdź na

Krzysztof Krawczyk przyjął OSTATNIE NAMASZCZENIE. "Ten piękny sakrament wiele razy mnie ratował"

116
Podziel się:

Sakramentu udzielili mu zaprzyjaźnieni kapłani. "Nigdy nie odmówili mi pomocy"

Krzysztof Krawczyk przyjął OSTATNIE NAMASZCZENIE. "Ten piękny sakrament wiele razy mnie ratował"

Krzysztof Krawczyk to bez wątpienia jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich piosenkarzy. Choć dziś artysta bez skrępowania opowiada o swojej wierze i sukcesach zawodowych, to poznał też ciemną stronę popularności i sławy. Krawczyk nigdy nie ukrywał, że w latach 80. wiódł życie imprezowicza, w którym nie brakowało alkoholu i leków psychotropowych. Kilka lat później wszystko się zmieniło dzięki jego żonie, Ewie.

Dziś wiemy, że w życiu Krzysztofa Krawczyka nie brakowało trudnych momentów. Artysta wiele przeszedł, miewał wzloty i upadki, jednak teraz stara się żyć w zgodzie ze swoimi przekonaniami. Krawczyk nigdy nie ukrywał, że powierzył swoje życie Bogu i to dzięki wierze poukładał swoje życie. Zgodnie z doniesieniami portalu Aleteia.org, piosenkarz przyjął niedawno ostatnie namaszczenie.

Cierpię na różne choroby, w tym dość uciążliwą arytmię serca i już kilka razy prosiłem księży o sakrament namaszczenia chorych. Ludzie często kojarzą ten sakrament z ostatnią drogą, z łożem śmierci. Nie wiedzą, że można o niego poprosić w strapieniu, w sytuacji, gdy jest się chorym, aby Pan nas umocnił, podźwignął z naszej słabości - skomentował swoją decyzję Krzysztof Krawczyk.

Jednocześnie artysta wyznał, że sakrementu udzielili mu księża oblaci z parafii w Grotnikach. Krawczyk od wielu lat się z nimi przyjaźni i bardzo ich chwali za poświęcenie i bezinteresowność. Jednocześnie przyznaje, że to nie pierwszy raz, kiedy przyjął namaszczenie chorych.

To cudowni kapłani. Nigdy nie odmówili mi pomocy. Ten piękny sakrament wiele razy w życiu mnie ratował. Mocno wierzę, że Chrystus to nie tylko Pan, Nauczyciel, ale Przyjaciel, który bezinteresownie jest, bezinteresownie pomaga - skomentował artysta.

Co ciekawe, jeden z kapłanów wystosował do piosenkarza osobistą prośbę.

Jego przyjaciel poprosił w testamencie, abym zaśpiewał na jego pogrzebie Barkę. I tak się stało. Ze wzruszeniem zaśpiewałem tę pieśń i jeszcze dwie inne - powiedział.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(116)
WYRÓŻNIONE
Gość
5 lata temu
Czemu robicie pojazd na kogos wierzącego czy tam chodzacego do kosciola, ale w obrone bierzecie lgbt i innych? Jak tolerowac to każdego, ja jestem za.
Gość
5 lata temu
Marze o państwie gdzie ludzie będą się szanować..:(
gość
5 lata temu
Niech każdy wierzy w to co chce, jeśli go to uspokaja to czemu nie
Gość
5 lata temu
Bardzo dobrze. Jestesmy narodem Chrescijanskim. I tylko wartosci moga nas u ratowac przed zepsuciem.
Gość
5 lata temu
Kiedyś to był naprawdę gość dzisiejsi celebryci mogą się schować.Jego piosenki są i będą znane ,a dzisiejsze są jakieś dziwne,dziś usłyszysz,jutro już nie pamiętasz.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (116)
Rychu
4 lata temu
Nie ostatniego namaszczenia. Jest i istnieje Sakrament Chorych
gość
5 lata temu
Nie ma ostatniego namaszczenia Pisowcy!!!! Jest SAKRAMENT namaszczenia chorych.Sam przyjmowałem kilka razy w szpitalach, a było wiadomo że przeżyję!!!!!
Fanka
5 lata temu
Jestem zawiedziona .ze mój ulubiony piosenkarz robi z sakramebtów podgrzewacz swej kariery . Jeśli sakramenty były Panu potrzebne,to nie znaczy ,ze musi Pam tym faktem epatować opiniè publiczną
gość
5 lata temu
Namaszczenie chorych to nie to samo co "ostatnie namaszczenie". Pierwszy może być udzielony również w czasie grypy. Pisząc coś warto najpierw sprawdzić o czym się piszę!
Gość
5 lata temu
Takie czary mary dzialaja na podswiadomosc i wtedy ona dzwiga sie na zasadzie przeskoku kwantowego. To takie proste. Podswiadomosc kocha symbolikę
gość
5 lata temu
przecież to ponoć rozwodnik
Gość
5 lata temu
Nie ma czegos takiego jak ostatnie namaszczenie jest namasczenie chorych! Gdyby było ostatnie nie przyjął by go wielokrotnie!
Radaktor pora...
5 lata temu
To nie jest ostatnie namaszczenie tylko namaszczejie chorych! Gdyby bylo ostatnie nie przyjął by go wielokrotnie!!!!!
gość
5 lata temu
Nie ostatnie namaszczenie, tylko sakrament chorych, gamonie! To zupełnie co innego.
gość
5 lata temu
Na kogoś wierzącego jest hejt, wiesza się psy, ale dla zboczenców tolerancja
Gość
5 lata temu
Głowa już nie ta !!!! Przykro !!!!!
lilka kossak
5 lata temu
NIe na temat, ale Krawczyk fizycznie przypomina Rona Jeremiego.
GOSCIU
5 lata temu
TO ILE RAZY MOZNA TO PRZYJMOWAC?
gość
5 lata temu
bardzo mnie zenuja takie publiczne wypowiedzi na intymne tematy.dla mnie sprawa mojej wiary jest sprawa bardzo intymna.tak bylam wychowywana i wypowiedz p.krawczyka jest dla mnie nie do przyjecia.niech kazdy przezywa swoja religijnosc ,jak chce,ale zaznaczam-dla mnie ,takie wypowiedzi,zamieszczanie w mediach jest zwyczajnie nieprzyzwoite.niech mu pan bog wybaczy.
...
Następna strona