Doda, od kilku lat mająca problemy z kręgosłupem, nosi gorset stabilizujący, żeby nie czuć bólu. Zdaniem specjalistów jest to niebezpieczna droga na skróty, która nie tylko nie rozwiąże problemu, ale może go bardzo nasilić. Dorota nosi bowiem gorset zdecydowanie zbyt często.
_**Broń Boże nie można tego nosić codziennie!**_ - mówi stanowczo specjalista od chorób kręgosłupa, dr Wiesław Niesłuchowski w rozmowie z Faktem. Taki stabilizator powinno się zakładać jedynie przy dużym wysiłku fizycznym, podnoszeniu ciężarów. Kiedy często nosi się taki stabilizator, zanika własny gorset mięśniowy. Wtedy człowiek jest skazany na noszenie go do końca życia.
W drastycznych przypadkach może to doprowadzić nawet do... opadnięcia miednicy! Doda nosi stabilizator ponieważ nie chce zrezygnować ze szpilek. Wysokie obcasy są dla jej kręgosłupa szczególnie niewskazane i powodują ból. A żeby go uśmierzyć, zakłada pas, przemyślnie ukryty pod wyszczuplającymi talię gorsetami.
Bardzo odpowiedzialnie z jej strony... Czy naprawdę warto aż tak ryzykować dla szpilek?