Kariera Doroty Szelągowskiej nabrała tempa po rozstaniu z Adamem Sztabą. Prezenterka w szybkim czasie zjednała sobie widzów urządzając w telewizji mieszkania Polaków. Choć córka Katarzyny Grocholi śmiało chwali się kolejnymi sukcesami, to nie stara się przy tym odciąć od swoich korzeni. W jednym z wywiadów opowiedziała o trudnym dzieciństwie, mieszkaniu w domku bez ogrzewania i kłopotach finansowych po urodzeniu pierwszego dziecka. Twierdzi, że mimo iż dobrze zarabia, to "nie oderwała się od ziemi".
Jednym z "życiowych" projektów Doroty jest jej kuchnia. Niedawno podzieliła się z fanami zdjęciem pomieszczenia w trakcie remontu, lecz niestety rozwiązania zaproponowane przez projektantkę nie do końca przypadły im do gustu. Zdaniem niektórych Dorota zbyt bardzo zainspirowała się "modą cmentarną".
Dorota najwyraźniej nie przejęła się uwagami internautów i zaprezentowała im wykończone wnętrze, a przy okazji zareklamowała firmę AGD, której sprzęty znajdują się na jej pachnących nowością szafkach:
Ja jestem zachwycona - choć nie byłam najłatwiejszym klientem dla samej siebie! Nie było prosto zrobić wnętrze dla siebie - tyle możliwości, kolorów i materiałów - ale wreszcie wybrałam - i nie ukrywam, że trochę ryzykowałam, ale się opłaciło - napisała w prawdopodobnie sponsorowanym poście na Facebooku.
Zdaniem komentujących projektantka zdecydowała się na zbyt wyraziste lokowanie produktu. Zbliżenia na sprzęt AGD były dla nich dość zaskakujące:
Prawda, projekt naprawdę fajny, ale reklama kłuje w oczy.
Jak uwielbiam Pani pomysły, tak ten post to po prostu reklama pewnej firmy AGD.
Aż tyle reklamy to już dawno nie widziałam... I to u Pani. Kuchnia mnie nie powala, może dlatego, że więcej zdjęć jest produktów niż wnętrza...