Robert Lewandowski to obecnie największa polska gwiazda piłki nożnej. Głośno zrobiło się o nim dziewięć lat temu, gdy Borussia Dortmund kupiła go od Lecha Poznań za 4,5 miliona euro. Od tamtej pory Polak odnosił sukcesy w Bundeslidze, a w 2014 roku podpisał pięcioletni kontrakt z Bayernem Monachium. Mimo wielu sukcesów zawodowych znany jest także z zamiłowania do reklamowania znanych marek, co wielokrotnie wytykali mu fani.
Trzeba przyznać, że Robert Lewandowski i jego żona mają obecnie stabilną pozycję zarówno w sporcie, jak i w świecie show biznesu. W związku z tym para otrzymuje wiele wyróżnień, którymi mogą się pochwalić milionom fanów w sieci. Tym razem Lewandowski otrzymał nagrodę Gwiazdy Roku dziennika Bild, którą odebrał w poniedziałek w Hamburgu.
_**Dziękuję za tę nagrodę. To dla mnie motywacja do ciężkiej pracy**_ - napisał Robert Lewandowski na Instagramie.
Co ciekawe, w swojej kategorii Robert Lewandowski pokonał nie tylko piłkarzy, lecz także największe gwiazdy niemieckiego sportu. W walce o ten tytuł pokonał chociażby Markusa Eisenbichlera, trzykrotnego mistrza świata w skokach narciarskich, czy Patricka Lange, który jest rekordzistą świata w triathlonie.
Na gali piłkarz pojawił się z żoną Anną Lewandowską, która z kolei zaskoczyła wszystkich niecodzienną kreacją. Trenerka postawiła na czarną sukienkę z oryginalnym rękawem, która skutecznie pozwoliła jej wyróżnić się z tłumu. Ania pojawiła się także wraz z Robertem na ściance, dzięki czemu miała okazję ogrzać się nieco w blasku sławy męża. Jej kreacja spotkała się z pozytywnymi opiniami, między innymi wśród fanów na Instagramie.
"Ale ekstra kiecka!", "Nic piękniej nie ozdobi mężczyzny, niż piękna kobieta u boku", "Klasa jak zawsze", "Pięknie wyglądacie!" - to tylko niektóre opinie, które pozostawiono pod postem Anny.
Trenerka pochwaliła się też zdjęciem męża z nagrodą i podkreśliła, że jest z niego bardzo dumna. Swoich emocji nie kryli też fani pary, którzy zasypali ich posty komentarzami z gratulacjami - zarówno po polsku, jak i po niemiecku.
Zobaczcie, jak Robert i Anna Lewandowscy wyglądali na gali w Hamburgu. Zasłużone zwycięstwo?