Szafiarska kariera Julii Kuczyńskiej trwa już 10 lat. Z biegiem czasu, Julka stała się drugą po Jessice Mercedes najbardziej znaną szafiarką w Polsce.
I choć zainteresowania Julii oscylują wokół luksusowych marek takich jak Dior czy Chanel, pozainstagramowa rzeczywistość czasem nie jest różowa...
Julii zdarzały współprace, z których może być dumna. Reklamowała nawet zegarki Versus by Versace. Wygląda jednak na to, że teraz Julka orze jak może. Właśnie pochwaliła się ze współpracują z... chińską platformą AliExpress.
Ten pomarańczowy kolor to nie bez powodu (…) Będziecie mogli zobaczyć na żywo… Tak, moją mniej więcej kolekcję. Właśnie przygotowaną dla platformy AliExpress, która dała mi właśnie taką możliwość - zapowiedziała dumna na Instagramie.
"Kolekcję" Maff będzie można zobaczyć na Flesz Fashion Night.
Chińska platforma zakupowa znana jest głównie ze sprzedaży podrabianych kosmetyków i odzieży. Ale nie tylko dlatego współpraca ta jest co najmniej wątpliwa. Maffashion chcąc uchodzić za świadomą blogerkę, powinna wiedzieć, w jaki sposób produkowane są rzeczy, które można nabyć na AliExpress. Materiały często są bardzo niskiej jakości, a kosmetyki z AliExpress bywają testowane na zwierzetach.
Julka jako osoba walcząca z plastikiem powinna również wiedzieć jak wiele plastiku zużywane do wysyłki każdego produktu.
Deynn i LittleMooonster96 swego czasu reklamowały podróbki perfum. Myśleliśmy, że to najbardziej "kontrowersyjny" biznes, w jaki mogą zaangażować się polskie influencerki. Ale jak widać, nawet redakcja Pudelka nie doceniła ich możliwości.