Po miesiącach ukrywania się przed mediami Jennifer Hudson znów wraca na scenę. Piosenkarka przeszła piekło, po tym jak bestialsko zastrzelono jej matkę, brata i siostrzeńca. Gwiazda odłożyła karierę na bok i poświęciła się rodzinie, pracy z psychologiem i odbudowaniu utraconego życia.
Początkowo wytwórnia zapewniała gwiazdę, że najbardziej zależy im na jej powrocie do formy. Oczywiście, gdy media przestały interesować się sytuacją Hudson, producenci natychmiast zażądali jej powrotu do śpiewania. Kilka tygodni temu przedstawiciel wytwórni, z którą Hudson podpisała kontrakt, straszył ją nawet zerwaniem umowy.
Jennifer zaśpiewa Hymn Narodowy podczas otwarcia turnieju Super Bowl, następnie wystąpi na gali MusiCares i na rozdaniu nagród Grammy – ogłosił menedżer gwiazdy. Zapewniam wszystkich, że jest już gotowa, aby powrócić do swoich fanów. Nowy rok rozpocznie serią koncertów i niebawem planuje wydać kolejna płytę.
Czy Hudson faktycznie jest gotowa na powrót? Obawiamy się, że naciskana przez wytwórnię piosenkarka nie wytrzyma presji związanej z karierą. Mamy nadzieję, że nie skończy jak Britney…