Piotr Woźniak-Starak zginął w wypadku na jeziorze Kisajno. Tragiczna śmierć producenta filmowego wstrząsnęła opinią publiczną. Przyjaciele i znajomi zmarłego wspominali go w mediach społecznościowych, a jego żona, Agnieszka Woźniak-Starak, opublikowała wzruszający nekrolog w czwartkowym wydaniu Gazety Wyborczej.
Rodzina zmarłego poinformowała, że msza żałobna odbędzie się 29 sierpnia w Konstancinie-Jeziornej.
Producenta pożegnała także ekipa Dzień Dobry TVN, z którą od lat związana jest Agnieszka Woźniak-Starak. Znajomi Piotra z TVN-u podkreślali, że był osobą charyzmatyczną i odpowiedzialną:
Był osobą niesamowicie rodzinną. Gdy wpadał na spotkania i był jakiś problem, zawsze mówił: "ja to ogarnę". Był niezwykle oddany żonie, mamie, siostrze, tacie - przyznała Katarzyna Kolenda-Zaleska.
O pierwszym spotkaniu z Woźniakiem-Starakiem opowiedział Łukasz Palkowski, reżyser i scenarzysta:
Pierwsze spotkanie było śmieszne. Zrobił na mnie wrażenie takie, że gdybym nie wiedział, że kolesie obok to ochrona, to pomyślałbym, że wychował się na podwórku obok.