Dariusz Michalczewski jak zwykle szczerze opowiada w tabloidzie o swoim życiu erotycznym. Tym razem ogłosił, że próbuje zapłodnić swoją narzeczoną:
Ostro pracujemy z Barbarą nad dzieckiem - pochwalił się Super Expressowi. W celu zwiększenia szans na zapłodnienie postanowił zabrać swoją nową dziewczynę, nominowaną na żonę numer 3, w austriackie Alpy a potem do Zakopanego. Zdrowe, górskie powietrze i tak dalej.
_**Będziemy ostro trenować**_ - ogłasza. Przy okazji może Basia nauczy się jeździc na desce snowboardowej.
O ile będzie miała siłę zwlec się z łóżka... A to efekt poprzednich treningów Tigera, sprzed 20 lat. Prawda że podobny:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.