Kanye West, który uważa się za "głos pokolenia" i "najlepszego żyjącego rapera", wpadł na kolejny ciekawy pomysł. W wywiadzie dla amerykańskiego KING Magazine wyznał, że zamierza nakręcić... film pornograficzny, który będzie dołączony do jego najnowszej płyty. To nie wszystko – West zamierza też sam w nim wystąpić.
Wiem, że to będzie kolejna rzecz, za którą ludzie mnie znienawidzą, ale pieprzyć to! – stwierdził. Jestem gotowy, żeby nakręcić film porno. Tak, zamierzam też sam wystąpić w najlepszych scenach. Myślałem o dwóch konfiguracjach: ja, inny mężczyzna i kobieta, albo ja i dwie kobiety. I mam w dupie to, co myślą o mnie inni. Jestem jaki jestem!
A może sam Kanye z facetem? Po co się dłużej ukrywać?