Filip Chajzer jest znany z bycia sympatycznym prowadzącym Dzień Dobry TVN, okazyjnego molestowania Peruwianek oraz organizowania linczów na Facebooku. Jednak zdecydowanie nie jest znany z eleganckiego wizerunku.
Ostatnio dziennikarz postanowił jednak wziąć się za siebie. Metamorfozę zaczął od zrzucenia kilku(nastu) zbędnych kilogramów. Następnie uznał, że jego nowe piękne ciało wymaga odpowiedniej oprawy, więc musi popracować nad garderobą. Pomaga mu w tym stylistka Malgorzata Ewa Bednarek-Chumakou. Niedawno przedstawił ją swoim fanom na Facebooku.
Poznaliśmy się 20 kilo i jakieś 11 lat temu. Byłem pulpet i biorąc pod uwagę ilość ciasteczek, które podsuwa mi ciągle pod nos ta "karma" może wrócić. Gosia nie ma ze mną łatwo bo mój styl to właściwie brak stylu, a podejście do mody mam na poziomie przeciętnego polskiego faceta - przyznał.
Efekty pracy stylistki są widoczne. Chajzer zaczął nosić bardziej dopasowane ubrania, a niektóre jego stylizacje wyglądają jak żywcem przeniesione z bloga o modzie męskiej. Gdy na imprezie ramówkowej TVN pojawił się w trzyczęściowym garniturze w kratę, redakcja Pudelka ledwo go poznała. Z kolei po dniu prasowym Dzień Dobry TVN wyszedł ze studia, niosąc dumnie modną męską torbę.
Największe zmiany zaszły na głowie Chajzera. Prezenter zapuścił zarost i nosi wypomadowaną fryzurę z podgolonymi bokami. Widać, że mocno stara się zerwać z dawnym misiowatym imidżem i wyglądać bardziej męsko.
No cóż, lepiej, żeby kreował się na macho, chodząc do barbera niż usiłując pocałować kobietę na wizji wbrew jej woli.