Ponad dwa tygodnie temu, mimo nieprzyjemności związanych z rzekomym romansem Krzysztofa Rutkowskiego i Dominiki Zasiewskiej, *Maja Plich zdecydowała się wyjść za najpopularniejszego detektywa bez licencji. Po ośmiu latach życia w konkubinacie para stanęła na ślubnym kobiercu.* Detektywi pobrali się w podwarszawskim Rozalinie, a całe przedsięwzięcie kosztowało ich ponoć milion złotych. Panna młoda nie oszczędzała również na swoim wyglądzie, bowiem pokazała się w aż pięciu ręcznie szytych sukniach.
Okazuje się, że ostatnie dni, które nowożeńcy spędzili w greckiej podróży poślubnej, zbliżyły ich do siebie jeszcze bardziej. Maja i Krzysztof, którzy wychowują już wspólnie dwójkę dzieci: syna Krzysztofa Juniora i córkę Plich z poprzedniego związku, rozmyślają nad powiększeniem rodziny. W wywiadzie udzielonym dla Twojego Imperium detektyw zdradził, czy on i jego żona planują jeszcze jakieś potomstwo:
Nie wykluczam. Może będzie brat, a może siostra - mówi tajemniczo świeżo upieczony mąż.
Myślicie, że niebawem możemy spodziewać się kolejnego członka Rutkowski Patrol?