Magda Wójcik w końcu zdobyła uwagę mediów, o którą tak długo walczyła. Pomogło jej w tym zwycięstwo w pierwszej edycji odświeżonego Big Brothera. Format najwyraźniej okazał się wystarczającym sukcesem, aby zaangażować się w tworzenie jego kolejnej edycji, której premiera już wkrótce. Wójcik natomiast skupiła się na aktywności na Instagramie i omawianiu tematu swojego związku w mediach plotkarskich.
Twórcy Big Brothera próbowali wzbudzić zainteresowanie mediów na wiele sposobów. Jednym z nich była promocja kwitnącej miłości Magdy z Olehem Riaszeńczewem, która kiełkowała podczas emisji programu. Ostatecznie Magda Wójcik wygrała pierwszą edycję show i zapewniała, że zamierza wciąż utrzymywać kontakt z Olehem. Jak na razie wygląda na to, że im się to nawet udaje.
Gdybyście jednak wątpliwi w to, że Magda i Oleh radzą sobie świetnie, to postanowili zapewnić Was o tym w wywiadzie z magazynem Gala. W rozmowie z gazetą Wójcik dementuje pogłoski o kryzysie w ich związku i ujawniła, że ona i Oleh zdecydowali się razem zamieszkać. W ten sposób chciała najwyraźniej zagrać na nosie mediom, które spisywały ich związek na straty.
Sprawy z Olehem układają się bardzo dobrze. Mieszkamy razem, więc wszystko jest okej. Z dziwnych plotek, które tworzą ludzie, raczej się śmiejemy i staramy się nie brać tego tak do siebie. Żyjemy swoim życiem i tyle - powiedziała dyplomatycznie Magda Wójcik.
Aspirująca celebrytka postanowiła też zabrać głos w sprawie rzekomego konfliktu Oleha z Łukaszem Darłakiem. Magda i Łukasz w programie wyraźnie się zaprzyjaźnili, z czego Ukrainiec nie był zadowolony. Wygląda jednak na to, że nauczyli się jakoś ze sobą dogadywać.
Jak tylko Łukasz jest w Warszawie, to od razu się widzimy. (...) Ostatnio był w Londynie, Kopenhadze, potem w Rzeszowie. Ciągle do niego dzwonię i mówię mu, żeby przyjechał do Warszawy, bo za nim tęsknię. Ludzie twierdzą, że skoro spędzam z nim mniej czasu na żywo, to coś się między nami stało. A jego po prostu nie ma w Warszawie, ale jak już jest, to chętnie go wszędzie ze sobą zabieram, a on mnie również, więc jest super - twierdzi aspirująca celebrytka.