Pisząc po raz pierwszy o muzykach zarabiających kasę na Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, nie sądziliśmy, że sprawa odbije się aż takim echem w innych mediach. Obawialiśmy się raczej, że jak zwykle wszyscy przejdą nad tym do porządku dziennego, jak nad Gosią Andrzejewicz sprzedającą autografy na koncercie charytatywnym.
Jurek Owsiak nie próbował na szczęście zamieść sprawy pod dywan. Wręcz przeciwnie - otwarcie przyznał, że jest to problem, podziękował za wszystkie publikacje na ten temat i zaapelował do muzyków zarabiających na graniu dla chorych dzieci, żeby "nie robili wiochy".
Wkrótce po naszych tekstachsprawą zajęły się inne media, w tym Rzeczpospolita, w której ukazał się artykuł Zespoły kasują za Orkiestrę. Padło tam kilka liczb, które zbulwersowły miliony osób wrzucająych co roku pieniądze do puszek wolontariuszy. Przypomnijmy: Wydra ZAŻĄDAŁ 30 TYSIĘCY za granie na Orkiestrze!
Wczoraj w TVN24 znów gościł Jurek Owsiak. Podtrzymał swoje poparcie dla słów Zbigniewa Hołdysa, który nazwał wyżej wymienionego "zdemoralizowanym chujem, któremu nie podałby ręki". Wiele osób oczywiście oburzyły te słowa. No bo jak to? Nie wolno zarabiać na chorych dzieciach? Nawet raz do roku?
Owsiak przyznał wprost, że sumy kasowane przez różnych wykonawców są "zwrotami kosztów dojazdu" tylko z nazwy. Tak naprawdę to wielokrotność tych kosztów, które biorą oni do kieszeni:
Oczywiście. To jest dla nas czytelne, co jest zwrotem kosztów dojazdu, a co zwykłą kasą - przyznał. Z satysfakcją ogłosił też, że wszyscy wykonawcy wystraszyli się szumu, jaki zrobił się wokół sprawy i bojąc się o swój wizerunek, zaprzeczają, że cokolwiek zarobili. Mimo że łatwo policzyć, że zarobili. I to sporo.
Wszyscy przysłali nam oświadczenia, że to nie były wynagrodzenia, ale zwroty kosztów - powiedział. Dodał też, że rozumie w takim razie, że całą (wielotysięczną) nadwyżkę muzycy przeleją na konto Wielkiej Orkiestry. Mówił to z wyraźną ironią. Widać było, że ma z tym problem od lat.
Wszystko dzięki temu, że zrobiło się o tym głośno - cieszył się Owsiak. Teraz im wstyd. To przecież straszny obciach.
Nie ma za co, Jurek. Cała przyjemność po naszej stronie :)