W marcu tego roku Weronika Rosati udzieliła wyjątkowo szczerego wywiadu w Wysokich Obcasach. Oskarżyła w nim ojca swojej córki, Roberta Śmigielskiego, o przemoc fizyczną i psychiczną. Śmigielski twierdzi, że zarzuty są bezpodstawne. Byli partnerzy widują się obecnie jedynie na sądowych korytarzach. Walczą o prawo do opieki nad małą Elisbeth.
Sprawa budzi ogromne emocje. Choć większość fanów oraz celebrytów stanęła murem za Rosati, to część osób ze świata sztuki i kultury zdecydowało się trzymać stronę Śmigielskiego. Wśród nich znaleźli się m.in. Ilona Łepkowska, Krystyna Demska-Olbrychska oraz... Magda Gessler. Restauratorka spotkała się z byłym partnerem Weroniki Rosati na balu TVN. Zapozowała nawet do zdjęcia wraz z nim oraz swoim synem Tadeuszem Mullerem. Wstawiła fotografię na Instagram, a w sekcji komentarzy wywołała się prawdziwa burza.
Uprzedzając taki restauratorka napisała pod zdjęciem: Każdy ma prawo oceniać według własnego sumienia.
"Nie no nieźle, ciekawe z jakiej paki został zaproszony tam Śmigielski?" - dopytywała jedna z internautek
"Jest dobroczyńcą" - odpowiedziała Gessler.
"Serio pani Magdo... Jestem zawiedziona, bo zawsze pani powtarza, że kobiety są silne, a tym zdjęciem wspiera pani damskiego boksera...".
"Lubię Panią, ale fotografowanie się z damskim bokserem jest mocno nie na miejscu".
Pojawiły się też głosy broniące Gessler.
"Nie bronię faceta, ale chyba jest się niewinnym, dopóki wina nie zostanie udowodniona. A Weronika bardzo często kręciła różne afery z byłymi, więc ja poczekam na wyrok sądu stwierdzający fakt, iż robił krzywdę Weronice".