Blake Fielder-Civil już niebawem wyjdzie z więzienia i - pomimo zapewnień Amy, że nie dojdzie do rozwodu - prawnicy obu stron przygotowują się do batalii o majątek piosenkarki. Toksyczny mąż Winehouse zamierza wykorzystać listy miłosne, aby udowodnić, że był inspiracją dla powstania jej muzyki. Na podstawie zebranego materiału prawnicy Fieldera-Civila planują wykazać, jak znaczny wkład miał on w sukces, a zarazem zarobki swojej żony. Jeśli Blake’owi uda się wykazać przed sądem, że teksty utworów powstały pod jego wpływem, otrzyma połowę fortuny Amy – szacowanej na 10 milionów funtów.
Jedna z brytyjskich gazet dotarła do listów, które gwiazda pisała do męża. Większość z nich powstała w trakcie najbardziej płodnego okresu w twórczości Winehouse, czyli na początku jej małżeństwa z Blake’em. Czytając natchnione słowa Amy, widać, jak bardzo była uzależniona od tego chorego człowieka:
Zawsze byłeś moją inspiracją. Bez Ciebie nie mogę tworzyć. Wszystko, co mam, zawdzięczam Tobie. Jesteś moją muzą z penisem. Zapładniasz moją wyobraźnię.
Jesteś wcieleniem piękna. Czystą gracją i majestatem. Nasze usta są miękkie jak aksamitne poduszki, które odpływają w dziki sen w chwili, gdy się spotkają.
Porównania Blake’a do wcielenia gracji i majestatu świadczą o tym, jak narkotyki wypaliły mózg Winehouse. Znacie kogoś bardziej pokracznego niż Fielder-Civil?