Kuba Wojewódzki znany jest z zamiłowania do o wiele młodszych od siebie kobiet. Niestety, do tej pory samozwańczy król TVN-u nie miał szczęścia w miłości. Związku z showmanem wyparła się na przykład Marta Żmuda-Trzebiatowska.
56-latek nie przestaje jednak pokazywać się na mieście z młodszymi koleżankami. Paparazzi przyłapali go niedawno na randce z brunetką na warszawskim Placu Zbawiciela, a rzekomą nową sympatię oficjalnie zaprezentował światu na festiwalu Opener.
We wtorkowym pierwszym odcinku nowej serii programu Wojewódzkiego nie mogło oczywiście zabraknąć wyznań na temat jego nowej miłości. Opowiadanie o życiu prywatnym to czasem jedyny sposób, by przyciągnąć przed odbiorniki znudzonych widzów. Ciekawe, czy tym razem stary sposób zadziała.
Kuba znów nie zaskoczył nikogo. Spotyka się z o wiele młodszą, 22 letnią studentką medycyny, która ma mu "pomóc" w jego "problemach geriatrycznych":
Rozmawiam z nią w nocy o trzustce. Będzie mnie miała z czego leczyć - przyznał na kanapie swojego show.
Kuba nie zdradził imienia swojej nowej sympatii i skupił się na podkreśleniu dzielącej ich różnicy wieku:
Jej tatuś, mój teść, jest młodszy ode mnie - chwalił się.