Kim Kardashian od lat należy do pierwszej ligi amerykańskich gwiazd. Nikt się zapewne nie spodziewał, że celebrytka znana z rodzinnego reality show zrobi taką karierę w mediach. Od czasu małżeństwa z Kanye Westem Kardashianka jeszcze bardziej rozwinęła skrzydła, a rynek zalały tysiące produktów sygnowanych jej nazwiskiem. Ostatnio Kim wypuściła chociażby perfumy, które promowała z sześcioma palcami o stopy.
Zobacz: Kim Kardashian kolejny raz padła ofiarą grafika. W reklamie nowych perfum ma... SZEŚĆ PALCÓW!
Mimo sławy i popularności Kim Kardashian nie chce już być tylko celebrytką znaną z bywania. Ostatnio stwierdziła, że ma o wiele większe ambicje i pragnie zostać prawniczką. Co prawda nikt nie traktował jej deklaracji poważnie, ale Kardashianka najwyraźniej planuje wszystkim udowodnić, że się mylą.
Kim Kardashian niedawno zapisała się na studia prawnicze i ma już za sobą nawet pierwszy egzamin. Co ciekawe, jego wynik był zaskoczeniem nawet dla jej znajomych prawników. Kardashiance poszło podobno tak dobrze, że niektórzy posądzali ją nawet o... ściąganie. Tak przynajmniej twierdzi sama zainteresowana w rozmowie z magazynem Today.
Tydzień temu podeszłam do pierwszego egzaminu. Szkolący mnie prawnicy powiedzieli: Gdybyśmy nie siedzieli tutaj i nie widzieli tego wszystkiego, to pomyślelibyśmy, że oszukiwałaś. Nie wiem czy idzie mi faktycznie tak dobrze, ale jakoś daję sobie radę. Uwielbiam to - powiedziała Kim Kardashian.
Co ciekawe, celebrytka postanowiła pochwalić się też tym, jak mocno poświęca się dla przyszłego zawodu. Kim traktuje prawo tak poważnie, że zrezygnowała w tym roku z udziału w Fashion Weeku w Nowym Jorku. Wszystko z powodu nauki do egzaminów.