Tyle będzie go kosztowała tzw. superlicencja czyli prawo jazdy na bolid Formuły 1. Światowa Federacja samochodowa zdecydowała się podnieść opłaty o... 600%!
Za kosztujący dotychczas 1 725 euro (plus 456 za każdy punkt zdobyty w poprzednim sezonie) dokument kierowcy będą musieli zapłacić 10 400 euro za samo wydanie, 2 720 euro za obowiązkowe ubezpieczenie oraz po 2 100 euro za każdy zdobyty w poprzednim sezonie punkt. To oznacza, że Kubica będzie musiał wyciągnąć z kieszeni 170 620 euro czyli ponad 750 tysięcy złotych.
Większe haracze zapłacą oczywiście Felipe Massa oraz Lewis Hamilton, ale to chyba niewielka pociecha dla Kubicy.
Wszyscy jesteśmy zdania, że takie podwyżki są nie fair - twierdzi Fernando Alonso, cytowany przez Super Express. Światowa Federacja Samochodowa uważa jednak podwyżkę za uzasadnioną: Wydajemy fortunę na zapewnienie bezpieczeństwa na torach Formuły 1. Korzystają z tego głównie kierowcy, którzy zarabiają ogromne pieniądze, dlatego podnieśliśmy opłaty - wyjaśnia szef FIA Max Mosley.