Za nami trzeci odcinek ósmej edycji programu Top Model. Zwycięzcy castingów zmierzyli się z wymagającymi zadaniami na boot campie.
Na początku odcinka wybrano ostatnich śmiałków, którzy będą rywalizować w kolejnym etapie. Przed jurorami stanął 19-letni Radek Czekański z Bielawy, od lat marzący o karierze w modelingu. Nastolatek przyznał, że jak dotąd nie udawało mu się zabłysnąć na wybiegu przez szczupłą sylwetkę. Chłopak zmagał się w przeszłości z problemami z odżywianiem:
Jesteś w trendach, ale boje się, czy poradzisz sobie psychicznie - zamartwiał się Tyszka.
Ostatecznie wszyscy jurorzy byli na "tak", a Radek pewnym krokiem przeszedł do etapu boot campu.
25-letnia Ola Kun od dwóch lat spełnia się jako zawodowy kierowca tira. Sesje zdjęciowe w garażu zaprowadziły ją do Top Model:
Ciebie trudno zmienić przez tatuaże - zauważył Tyszka, który nieco wątpił w potencjał Oli. Mimo krytyki uczestniczka przeszła dalej.
Boot camp rozpoczął się w jednym z warszawskich hoteli. Uczestnicy zostali podzieleni na cztery grupy i pod opieką jurorów mieli zainscenizować sytuacje do sesji zdjęciowej.
Ekipa Kasi Sokołowskiej zmierzyła się ze scenerią skateparku. Jurorka podzieliła swoich podopiecznych na dwa teamy, a pierwszym z nich próbował zarządzać Paweł:
Ma bardzo dobrze rozwinięte zdolności przywódcze - zauważył jeden z uczestników.
Zdecydowanym prymusem drużyny okazał się jednak Dawid, który zmaga się z zespołem Tourette'a:
To niesamowite odkrycie - zachwycała się jurorka.
W pozowaniu do sesji nie sprawdził się jedynie Patryk. Sokołowska zarzuciła mu bycie "przezroczystym":
Patryk świetnie wyglądasz na żywo, a kompletnie cię nie widać na zdjęciu.
Uczestnik ostatecznie odpadł w przedbiegach.
Drużyna Dawida Wolińskiego musiała podołać sesji na nadwiślańskiej plaży. Dużym zaskoczeniem okazał się Michał Gała:
Jak się pojawił na plaży, to pomyślałem - wiem kto odpada - powiedział Woliński, który jednak po kilku ujęciach zachwycił się ciałem uczestnika.
Na pochwały zasłużył też Rafał:
Jest świadomy swoich uwodzicielskich zdolności - zachwycał się Woliński.
Z pierwszej połówki grupy koordynowanej przez Dawida odpadła Jola, która zdaniem jurora miała "identyczną nogę na każdym zdjęciu".
Team Marcina Tyszki miał odnaleźć się w sztucznie wykreowanej imprezie na dachu. Fotografowi od początku nie podobała się interakcja między uczestnikami:
Karolina, wyglądasz jak niechciana koleżanka. Nie było jej na zdjęciu. Jesteś do wycięcia z tego zdjęcia. Znajdź swoją postać - narzekał Tyszka.
Aspirująca modelka nie podołała zadaniu i musiała pożegnać się z programem.
Oberwało się także Vanessie, która "od dziecka czuła, że jest stworzona do czegoś więcej niż zwykła praca". Jej entuzjazm szybko zgasił podirytowany Marcin:
Vanessa jak miss kurnika - komplementował uczestniczkę.
Dziewczyna na krytykę zareagowała płaczem:
Czułam się niechciana na tym zdjęciu. Moja grupa mnie zostawiła - żaliła się do kamery.
Joanna Krupa i jej podopieczni próbowali odegrać miejski koncert. Ciężarna modelka zachwyciła się osobowościami Martyny i Magdaleny, choć prawdziwym odkryciem okazał się dla niej Denis:
To gwiazda Hollywood - rozpływała się nad uczestnikiem.
Z dalszej rywalizacji odpadł Mateusz, który nie odnalazł się ani w roli perkusisty, ani gitarzysty.
Drugim zadaniem boot campu był oczywiście pokaz mody. Po próbnym przejściu po wybiegu uczestnicy wybrali sobie stylizacje. Sandra wstydziła się odważnego rozcięcia na górze sukienki, jednak ostatecznie zgodziła się pokazać światu fragment swojej piersi.
Ubrania was trochę pokonały - krytykowała zawiedziona Sokołowska.
Uczestnicy do ostatniej chwili nie wiedzieli, kto z nich będzie miał szansę pójść we właściwym pokazie mody. Osoby, które nie dostały się do domu Top model nie miały okazji zaprezentować się na wybiegu.
Pierwsza w pokazie poszła posągowa Sandra Dorsz, która z ulgą zaprezentowała swoje wdzięki jurorom. Do finałowej czternastki trafiła także Anna Jaroszewska, zdaniem oceniających jedna z najbardziej charakterystycznych uczestniczek. Grono szczęśliwców powiększyło się również o Dawida Woskanina i Denisa Chmielewskiego, ochrzczonego przez Krupę mianem "naszego Jamesa Deana". W finałowej piętnastce zobaczymy też: Magdalenę Karwacką, Olgę Kleczkowską, Radka Czekańskiego, Rafała Edwarda, Marcina Chowaniaka, Klaudię Moon, Staszka Obolewicza, Michała Gałę, Kingę Wawrzyniak oraz Nikolę Furman.
Do trzynastu szczęśliwców dołączyła także Klaudia El Dursi, 30-letnia modelka Playboya, która dostała tzw. "złoty bilet" i nie musiała walczyć o swój los na boot campie. Uczestnicy poznali ją dopiero po zakwaterowaniu w domu modeli. Niemal od razu zauważyli, że "wstydliwa Klaudia" ma szansę wygrać program.