Matt Damon ma spore doświadczenie w graniu tajnych agentów i ludzi na usługach rządu. Aktor była nawet brany pod uwagę w wyborze nowego Bonda, ale zdecydowanie odmówił zagrania brytyjskiego przystojniaka. W wywiadzie dla amerykańskiej gazety Damon stanowczo stwierdził:
Bond jest odpychający – mówi Matt. To odrażający imperialista i socjopata. Zabija wszystkich, którzy staną na jego drodze. Jedyne, z czego jest znany, to jego umiejętności w łóżku i zamiłowanie do Martini. Formuła filmu jest wciąż taka sama, nie pojawia się nic nowego. Ta postać to potworny szowinista. Nie zagrałbym Bonda za żadne pieniądze.
Odważne słowa jak na gwiazdora, który wypadł z obiegu. Produkcja ostatniego filmu Damona została właśnie wstrzymana. Ponoć studio filmowe wycofało się z finansowania "mało pewnego projektu z podrzędną gwiazdą w roli głównej".