Trwa ładowanie...
Przejdź na

Małgorzata Rozenek-Majdan: "Myślenie o trzecim dziecku POWOLI SIĘ WE MNIE WYGASZA"

171
Podziel się:

"Czasem trzeba potrafić powiedzieć sobie "stop". Pamiętać, że chodzi o dziecko, które jeszcze musisz mieć siłę wychować" - wyznała.

Małgorzata Rozenek-Majdan: "Myślenie o trzecim dziecku POWOLI SIĘ WE MNIE WYGASZA"

Małgorzata Rozenek-Majdan od początku swojego funkcjonowania w show biznesie nie ukrywała, że macierzyństwo jest najważniejszą rolą jej życia. Celebrytka często i chętnie opowiada o swoich synach, pokazuje ich w mediach społecznościowych i zdecydowanie odpiera krytykę internautów dotyczącą tego, jaką jest matką.

Nie jest też tajemnicą, że Staś i Tadeusz przyszli na świat dzięki metodzie in vitro. Z tego samego sposobu poczęcia dziecka Małgorzata i Radosław postanowili skorzystać, starając się o swoje pierwsze wspólne dziecko. Niestety mimo ogromnego poświęcenia, Małgosia nie może zajść w trzecią ciążę. W rozmowie z gazetą.pl przyznała, że powoli rezygnuje z dalszych starań:

Myślenie o trzecim dziecku powoli się we mnie wygasza. Przez dwa lata myślałam bardzo intensywnie. Oboje jesteśmy w tych staraniach zdeterminowani, chociaż powoli tracimy nadzieję. Powoli tracimy nadzieję. Czasu nie oszukasz, wieku też. Płodność 20-latki jest nieporównywalnie większa niż kobiety po 40. Czasem trzeba potrafić powiedzieć sobie "stop". Pamiętać, że chodzi o dziecko, które jeszcze musisz mieć siłę wychować. Poświęcić mu czas i energię. My z Radziem co prawda nie czujemy naszego wieku, żyjemy zdrowo, ale zdecydowaliśmy, że dajemy sobie jeszcze dwie próby. Nie będziemy próbować do skutku. Nie chcemy - mówi Gosia.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(171)
WYRÓŻNIONE
Gość
5 lata temu
Bardzo im współczuję...A wy przestańcie wreszcie hejtowac!!!
Gość
5 lata temu
Pani Małgosiu trzymam kciuki. Nam się udało przy ostatnim podejściu.
Gość
5 lata temu
Małgosiu nie poddawaj się!
Maman
5 lata temu
Ja wiem, jak to jest..., u nas było 6 prób (pełnych), nie piszę tutaj o mrożonych zarodkach, bo takich niestety nigdy nie było, słabo się stymulowałam. Zabiegi pochłonęły wszystkie oszczędności, kosztowały dużo zdrowia i nerwów, byliśmy tuż po 40-tce, więc tak naprawdę nie było już czasu, a i nadzieja już bardzo słabła. Chodziło o nasze pierwsze (i jedyne) dziecko, więc determinacja była ogromna. Były poronienia, poród martwego dziecka, ale przetrwaliśmy to i udało się mi się w końcu ponownie zajść w ciążę, donosić ją i urodzić zdrowego synka. Życzę p. Małgorzacie i p. Radosławowi powodzenia w tych ostatnich próbach, a jeśli nie zakończą się powodzeniem, szczęśliwego życia w tej rodzinie, którą już tworzą, bo to także ogromny dar, który nie każdemu jest dany. Życzę także wszystkim starającym się, szczególnie tym walczącym z niepłodnością, by dopóki jest nadzieja i mogą sobie na to pozwolić, nie poddawali się i walczyli. Ja wiem, że łatwo się mówi, ale jak napisałam powyżej, my też sporo przeszliśmy na drodze do rodzicielstwa, więc zdaję sobie sprawę, jak ciężko jest pokonać zwątpienie, zwłsszcza gdy trwa to już wiele miesięcy, a nawet lat.
Gość
5 lata temu
Pani Małgosiu dużo cierpliwości żeby Wam się udało jest Pani młoda jeszcze i proszę bzdur nie słuchać od tych co piszą.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (171)
Gość
5 lata temu
Fajnie ze tyle mówi o in vitro. To ważna sprawa. Może czasami ten pusty świat pseudo celebrytów jest jednak potrzebny....
gość
5 lata temu
Mądra decyzja
Gość
5 lata temu
Ja 5 lat nie mogłam zajść w ciążę, miałam 2 ciąże pozamaciczne. W końcu z tego wszystkiego dostałam depresji, zaczęłam brać leki i.. odpuściłam. I wtedy się udało :)
JP2
5 lata temu
O boze swiety milosierny dopomusz
Gość
5 lata temu
40 latce jeszcze wcale nie tak ciężko zajść w ciążę. Gorzej jak się ma (tak jak Rozenkowa) 49.
gość
5 lata temu
nie poddawaj sie ja tez walcze czasami boje sie ze sie nie uda ;(
Natalia
5 lata temu
Nie poddawajcie się! Nam lekarze nie dawali żadnych szans na naturalną ciążę A teraz jestem w 6tc i w poniedziałek ide na pierwsze usg. Proszę trzymajcie za nas kciuki.
Gość
5 lata temu
Nie popieram wszystkiego co robi,ale dzidziusia życzę z całych sił.
Gość
5 lata temu
bardzo mądra decyzja po 50 nie zachodzi się w ciążę 👍 trzeba mieć siłę żeby wychować a mają 70 lat i 20 letnie dziecko w domu to nie jest kolorowa wizja
gość
5 lata temu
czuje ten bol bo tez u mnie jest za pozno ja nie mam mozliwosci #kasa ale wam zycze powodzenia
Gość
5 lata temu
Ta pani ma czas ,na nastepne dziecko?!!!! Lata juz swoje ma....ale moze znowu zarobic na tym....ha ha
Gość
5 lata temu
A nie jest za stara??
Gość
5 lata temu
Szkoda Radzia
Gość
5 lata temu
Powodzenia
...
Następna strona