Agnieszka Woźniak-Starak w nocy z 17 na 18 sierpnia straciła męża. Piotr Woźniak-Starak zmarł w wyniku wypadku motorówki na mazurskim jeziorze Kisajno. Przez długi czas pogrążona w żałobie celebrytka milczała w temacie straty ukochanego. Dopiero tydzień temu zdecydowała się przerwać milczenie, publikując na instagramowym profilu wzruszający wpis. Odkąd zabrała głos w sprawie, tabloidy rozpisywały się w temacie jej uczestnictwa w zaplanowanej na 20 września premierze ostatniego filmu producenta.
Zobacz: Agnieszka Woźniak-Starak pojawi się na premierze filmu zmarłego męża. "Zapowiedziała swój udział"
Okazuje się, że mimo ciężkich chwil, 41-latka pojawiła się na 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Oprócz tego, że spotkała się z ekipą filmową produkcji męża, wśród której znalazł się m.in. znany amerykański aktor, Bill Pullman, wraz z teściami wzięła udział w premierowym pokazie Ukrytej gry. Oddanie hołdu Piotrowi z pewnością musiało ją wiele kosztować. Podczas piątkowej projekcji dziennikarka z trudnością kryła łzy wzruszenia.