W ciągu ostatnich kilku lat Karolina Korwin-Piotrowska zdążyła wyrobić sobie opinię naczelnej komentatorki polskiej rzeczywistości. Dziennikarka na swoich profilach w mediach społecznościowych ochoczo dzieli się z obserwatorami przemyśleniami dotyczącymi niemal każdej sfery życia. Nie szczędzi też komentarzy pod adresem znanych osobistości.
Nie byłaby sobą, gdyby nie skomentowała ostatnich publikacji dotyczących pary prezydenckiej. W piątek Agata i Andrzej Dudowie ubrali się w sportowe stroje i wyruszyli na sprzątanie lasu. Choć mogłoby się wydawać, że nikt nie mógłby się przyczepić do tego, że głowa państwa wraz z małżonką oczyszcza ze śmieci Puszczę Białą, nic bardziej mylnego. Dziennikarka i tym razem nie zamierzała okazywać litości i na instagramowym profilu zamieściła obszerny wpis, w którym wytknęła prezydentowi hipokryzję:
No łzy wzruszenia zalewają mi oczy, kiedy patrzę jak nasz prezydent kocha przyrodę, jak się o nią troszczy, drzewka sadzi, taki spocony sprząta. Kampania za pasem, trzeba walczyć o głosy - zaczyna bojowo nastawiona Korwin-Piotrowska, by po chwili przejść do wymieniania wszystkich przewinień Dudy: Szkoda tylko, że nic nie zrobił, kiedy cięli puszczę Białowieską, zabijali dziki, zabijają teraz wilki, trują pszczoły, kiedy wycięli drzewa na mierzei wiślanej, kiedy tną drzewa w Bieszczadach i setkach innych miejsc, szkoda kiedy nie zrobił nic, gdy piły chodziły w całej Polsce podczas Lex Szyszko, szkoda, że na konferencji klimatycznej w Katowicach pochwalił się gigantyczną niewiedzą i ignorancją, szkoda, że spokojnie przechodzi do porządku dziennego nad tym, jak jego partia oszukała ludzi w sprawie ustawy o prawach zwierząt - pisze oburzona dziennikarka i kontynuuje:
Pewnie poczytał badania socjologów, według których to ekologia zaczyna być numer jeden na liście zainteresowań Polaków. I teraz kombinuje, jak się przypodobać, choć jego obóz naturą gardzi, niszczy, pali ją i truje. Mam nadzieję, ze nikt mu nie zapomni przeszłości. Czekam na zdjęcie z kotkiem/pieskiem/wegetariańskim burgerem.
Jak się można domyślać, opinię Karoliny podziela zaangażowana w ekologię Kinga Rusin. Prowadząca Dzień dobry TVN nie omieszkała poprzeć koleżanki i zamieściła pod jej wpisem pełen uznania komentarz:
Zgadzam się z każdziusieńkim słowem! - pisze podekscytowana 48-latka, a w dalszej części wywodu edukuje z sadzenia drzew: I jeszcze jedno: tylko ok. 10% sadzonek ma jakiekolwiek szanse, żeby przy obecnych upałach przeżyć! Rozejrzyjcie się dookoła, po osiedlach, przy drogach, w parkach, ile młodych drzewek uschło w to lato. Tylko stare drzewo z rozwiniętym systemem korzeniowym ma szanse czerpać wodę z coraz niższego poziomu wód gruntowych. Wniosek? Nie wycinać! Chronić to, co jeszcze nam zostało! To, co widzimy na zdjęciach, to taka "zielona hucpa" - czytamy w komentarzu Rusin.
A Wy doceniacie zaangażowanie Dudów w sprawę lasów?