Michał Piróg stał się popularny dzięki jurorowaniu w programie _**You can dance**_. Obecnie stoi za kulisami Top Model, gdzie spełnia się w roli zaganiacza uczestników na scenę. Michał znany jest także ze swojej działalności "pozazawodowej". Chętnie krytykuje Krystynę Pawłowicz, wspiera społeczności LGBT i przekonuje do ekologicznego życia.
40-latek ostatnio zdecydował się na odważne wyznanie na Instagramie. Przyznał z dumą, że przestał się malować:
Małe nowe kroki są równie ważne. Moje nowe stanowcze postanowienie to... od ponad pół roku, podczas nagrań, sesji, grając spektakle, występuję No Makeup (na życie również hahahah) - wyznał fanom.
Michał uważa, że dzięki zrezygnowaniu z makijażu dołączył do wąskiej grupy osób, które same stanowią o swoim losie. Między występowaniem saute a sprawami społecznymi dostrzegł wymowną analogię:
Wiem, wiem niby co to za wyczyn... ale jest to rzadka praktyka, przynajmniej w tv lub przed aparatem. Czemu, bo... bardzo często słyszę od ludzi, że od jednostki nic nie zależy. Zarówno w kwestii dbania o przyrodę, społeczne sprawy czy chociażby wybory. To nie jest prawda. Ponieważ każda osoba, która rezygnuje ze swojej aktywności nawet w tych najmniejszych kwestiach zwielokrotniona przez ilość tych, którzy tak samo myślą, jest marnowaniem wielkiego potencjału - mędrkował niezrozumiale.
Przyjaciel Dżoany Krupy i niedoszły ojciec chrzestny jej dziecka zachęcił swoich obserwujących do podjęcia wyzwania:
Więc do dzieła. Nie marnujmy więcej naszych sił. Każde działanie jest ważne - przekonywał.