Nie da się ukryć, że w ostatnim czasie Marta Linkiewicz przeszła piorunującą metamorfozę. Warszawianka, która zasłynęła swoją słabością do amerykańskich raperów (i potrzebą publicznego dzielenia się swoimi seksualnymi podbojami) zapragnęła zmienić stare nawyki i przeistoczyć się w "idealną" wersję samej siebie. O ile to właśnie patologiczna chęć wzbudzania kontrowersji i "swojska" aparycja zapewniły 23-latce sławę oraz sympatię internautów, Linkiewicz postanowiła ostatnio raz na zawsze odciąć się od dawnego wizerunku, usuwając wszystkie stare zdjęcia i nagrania.
Aby osiągnąć swój cel, ambitna gwiazdka poddała się serii zabiegów medycyny estetycznej, uzależniła się od siłowni, a także rozwinęła technikę umiejętnego pozowania. Wygląda na to, że obsesyjne dbanie o siebie przestało celebrytce wystarczyć, w związku z czym postanowiła ona nieco podszkolić swoje photoshopowe umiejętności.
Na najnowszych zdjęciach "Martusi" w obcisłym body, w okolicach jej wyjątkowo szczupłych łydek możemy zaobserwować efekt "falującej podłogi". Profesjonalny grafik wyjawił nam, że Linkiewicz najprawdopodobniej"majstrowała" również przy swojej talii, na co może wskazywać sposób, w jaki układają się na zdjęciu jej włosy.