Backstreet Boys to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych boysbandów na świecie. Przed laty w składzie zespołu znalazł się m.in. Nick Carter, który uchodził wówczas za prawdziwego bożyszcze nastolatek. Na fali ogromnej popularności przystojnego blondyna postanowiono wypromować także jego młodszego brata - Aarona. Niestety, popularność w dziecięcym wieku odbiła się na jego dorosłym życiu. O 31-latku mówi się ostatnio głównie w kontekście problemów w życiu osobistym. Na początku września amerykański gwiazdor gościł wraz z torbą leków w programie The Doctors, gdzie zdecydował się zwierzyć ze swoich problemów ze zdrowiem psychicznym. Mężczyzna wyjawił prowadzącym, że cierpi m.in. na zaburzenia osobowości wielorakiej, schizofrenię, gwałtowne napady niepokoju oraz depresję maniakalną.
Problemy zdrowotne Aarona są na tyle poważne, że zaczęły odbijać się na członkach jego rodziny. Zaniepokojony o swoje bezpieczeństwo starszy brat 31-latka złożył nawet do sądu wniosek o zakaz zbliżania się do niego i jego żony. Powodem decyzji miały być groźby brata dotyczące zabicia szwagierki oraz jej nienarodzonego dziecka.
Niestabilność gwiazdora potwierdza też jego ostatni tatuaż. W piątek wieczorem na instagramowym profilu celebryty znalazła się obszerna relacja z… tatuowania twarzy. Na jednym z zamieszczonych w sieci nagrań mogliśmy oglądać, jak Carter filmuje proces powstawania "dzieła". Na jednym wideo pokazał swojego tatuatora, który, spoglądając na okładkę GQ z Rihanną, odtwarza ją na prawym policzku Aarona. Pochodząca z Barbadosu piosenkarka zapozowała wówczas w sesji zdjęciowej dla magazynu wystylizowana na… mityczną meduzę z wężami zamiast włosów.
Podczas prowadzonej przez 31-latka transmisji na żywo jego dom dwukrotnie odwiedzili funkcjonariusze policji, którzy zostali wezwani przez zaniepokojonych fanów mężczyzny. Jednak po krótkiej rozmowie z celebrytą zdezorientowani opuścili posiadłość Cartera.
Jestem teraz najważniejszą postacią muzyki. Nie można mi tego odmówić. Spójrzcie na mnie - pisze brat Nicka pod jednym z postów, prezentujących jego "przyozdobioną" twarz.