Brytyjska królowa Elżbieta II wydaje się być wzorem dobrych manier. Wiadomo także, że Jej Wysokość pilnuje, żeby wszyscy członkowie jej rodziny przestrzegali zasad dworskiej etykiety. Jednak prywatnie królowa jest podobno znacznie mniej powściągliwa. Cechuje ją duże poczucie humoru, zdarzyło jej się np. żartować z amerykańskich turystów, którzy jej nie rozpoznali. Mówi się też, że Elżbieta przekonała się do Meghan Markle właśnie dlatego, że Amerykanka potrafi ją rozbawić.
Jedną z osób, które potwierdzają, że królowa potrafi być dowcipna, jest Elton John. Piosenkarz w swojej autobiorafii, która już niedługo pojawi się w księgarniach, zawarł interesującą anegdotę.
Gwiazdor opisał scenę, której był świadkiem, gdy gościł na przyjęciu w rezydencji rodziny królewskiej. W pewnym momencie siostrzenica Elżbiety Sarah poczuła się słabo i musiałą opuścić resztę towarzystwa. Elżbieta poprosiła jej brata Davida, by poszedł do siostry i sprawdził, czy wszystko z nią w porządku. Siostrzeniec jednak bawił się szampańsko i próbował wymigać od doglądania Sary. Wtedy Elżbieta postanowiła żartobliwie "ukarać" go za niesubordynację. Zaczęła bić Davida lekko po twarzy i prawić mu "kazanie".
Mówiła: "Nie-PLASK-kłóć-PLASK-się-PLASK-ze-PLASK-mną-PLASK-jestem-PLASK-królową!" - relacjonuje Elton John.
Piosenkarz dodaje, że gdy Elżbieta zauważyła, że przygląda się jej oniemiały, uśmiechnęła się do niego i puściła mu oko.