Amerykańskie media donoszą, że Patrick Swayze postanowił zrezygnować z leczenia. Aktor zakończył chemioterapię i naświetlania po tym, jak lekarze orzekli, że nie są w stanie zatrzymać kolejnych przerzutów. Rok temu u aktora zdiagnozowano raka trzustki, który następnie przerzucił się na wątrobę. Przez 12 miesięcy gwiazdor dzielnie walczył ze śmiertelną chorobą. Teraz chce jedynie pożegnać się z rodziną.
Lekarze nie są już w stanie nic dla niego zrobić – powiedział dziennikarzom przyjaciel rodziny. Patrick resztę swoich dni chce spędzić w domu z osobami mu najbliższymi. Wszyscy starają się, żeby czuł się jak najbardziej komfortowo.
Specjaliści nie mogą go zoperować, postanowiono również zakończyć chemioterapię, która wyniszczała jego organizm. Nadal traci na wadze i czuje się coraz słabszy. Lekarze przepisali mu ogromne dawki morfiny, gdyż ból jest tak silny, że mógłby go zabić.
W jednym z ostatnich wywiadów gwiazdor powiedział:
Zostało mi maksymalnie pięć lat życia. To wariant optymistyczny. Jeśli wierzyć statystykom, to pożyję może 2 lata. Chcę ten czas spożytkować jak najlepiej. To będą lata pełne cierpienia, ale zamierzam się nimi cieszyć.