Zagraniczne media żyją obecnie głośnym rozstaniem Kylie Jenner i Travisa Scotta. Do tej pory żadna ze stron nie zdecydowała sie jeszcze, by oficjalnie ujawnić powód zerwania, ale spekulacji nie brakuje. Najwięcej mówi się o tym, że Travis od początku miał problemy z zachowaniem wierności. Wydaje się jednak, że Kylie nie rozpaczała długo po rozstaniu. Ponoć już kilka dni póżniej celebrytka wybrała się do ekskluzywnego klubu w West Hollywood. A tam miała bawić się w towarzystwie swojego byłego chłopaka, rapera Tygi. Chwilę po tym, jak informacja ta przedostała się do mediów, Kylie zaprzeczyła, jakoby miało dość do ich spotkania. Teraz jednak w sprawie ich rzekomo bliskich relacji pojawiły się nowe doniesienia. Ponoć Kylie Jenner znów znalazła się w tym samym miejscu co Tyga. Przypadek?
Jak donosi TMZ, Kylie w minioną sobotę bawiła się w jednym z klubów w Los Angeles. Celebrytka na imprezę wybrała się wraz z siostrą, Khloe Kardashian. Tam "przypadkiem" znalazł się też Tyga. Według ustaleń TMZ, Kylie w klubie znalazła sie koło pierwszej w nocy, jej były chłopak zjawił się tam o drugiej. Świadkowie twierdzą, że celebrytka tej nocy spędziła czas z Tygą i była w doskonałym humorze.
Teraz też zaprzeczy?