Marta Żmuda-Trzebiatowska do niedawna słynęła głównie z występów w polskich serialach. Przez lata aktorka grywała w popularnych produkcjach, jednak wielokrotnie podkreślała, że nie jest to absolutnie szczyt jej ambicji. Jednocześnie konsekwentnie unikała rozmów o swoim życiu prywatnym, a jedynym źródłem informacji o jej sprawach osobistych wciąż jest jej Instagram. W serwisie śledzi ją ponad 200 tysięcy osób.
Ostatnimi czasy Marta Żmuda-Trzebiatowska postanowiła nieco zmienić swój wizerunek. Aktorka niedawno przefarbowała się na blond do roli w serialu Blondynka, jednak to nie jedyna zmiana w jej życiu. Żmuda-Trzebiatowska przyjęła także rolę w produkcji Xawerego Żuławskiego, który wspaniałomyślnie obsadził ją w filmie Mowa Ptaków. Wygląda więc na to, że aktorka stara się przyjmować coraz ambitniejsze role.
W związku z premierą filmu Xawery Żuławski i Marta Żmuda-Trzebiatowska postanowili zagościć w programie Kuby Wojewódzkiego. Samozwańczy "Król TVN-u" oczywiście nie odmówił sobie zapytać aktorkę o jej związek z młodszym o 5 lat partnerem. Para wychowuje razem syna i stara się chronić swojej prywatności.
Młodsi faceci są czasem dużo bardziej dojrzalsi niż starsi. Kiedyś sam powiedziałeś, że to jest jak pytanie w komisie samochodowym o przebieg - dogryzła prowadzącemu Marta.
Rozmowa stała się jednak dużo ciekawsza w momencie, gdy Wojewódzki zapytał aktorkę o jej karierę i momenty zwątpienia. Żmuda-Trzebiatowska nie ukrywała, że przez lata przylgnęła do niej łatka "aktorki serialowej", której później bardzo ciężko było jej się pozbyć. W pewnym momencie uznała jednak, że lepiej mimo wszystko gościć na szklanym ekranie, niż nie otrzymywać żadnych ról.
Lepiej być ozdobą ekranu, niż nie być. Zaczęło mi to w pewnym momencie doskwierać. Chciałam czegoś więcej i ciężko mi było z moimi marzeniami i ambicjami przebić się przez swój wizerunek. Wiele razy wątpiłam. Chciałam wszystko rzucić i zając się czymś innym. Miałam wiele w życiu pasji i na pewno robiłabym coś dobrze - powiedziała.
Jednocześnie Marta Żmuda-Trzebiatowska okazała wdzięczność Xaweremu Żuławskiemu za to, że dał jej szansę zaprezentować się w nieco innym wydaniu.
Cieszę się, że ktoś mi dał taką szansę. Bałam się, że już nie dostanę takiego prezentu. Mogłam zajrzeć do takich zakamarków swoich, do których dawno nie zaglądałam. Fajnie, że mogłam to uwolnić - przyznała aktorka.