Trwa ładowanie...
Przejdź na

Elektryzująca przygoda Kamila Stocha. Skoczek przejechał się... tramwajem: "Przystanki, zakręty, dźwięki, światła"

76
Podziel się:

Małżonka polskiego mistrza w niezwykle barwny sposób opisała wyprawę komunikacją miejską w towarzystwie ukochanego męża. Urocze?

Elektryzująca przygoda Kamila Stocha. Skoczek przejechał się... tramwajem: "Przystanki, zakręty, dźwięki, światła"

Latając wśród chmur z naręczem złotych medali z całego świata, nietrudno zapewne zapomnieć o bożym świecie i uwierzyć we własną niesamowitość. Historia zna liczne przypadki sportowych mistrzów, których zawrotne kariery upadły ze względu na ich pychę i oderwanie od rzeczywistości.

Kamilowi Stochowi jak dotąd udawało się skutecznie uniknąć takiego scenariusza. Polski skoczek konsekwentnie stroni od wywiadów, które nie są stricte powiązane ze sportem oraz chroni prywatność swojej rodziny.

Jednym z niewielu "okien" na codzienność mistrza jest dla nas instagramowy profil jego ukochanej małżonki - Ewy Bilan-Stoch. Fotografka regularnie publikuje w swoich mediach społecznościowych zdjęcia ze wspólnych wakacji, treningów i "wypadów na miasto".

W najnowszym poście Ewa opowiedziała swoim followersom o nietypowej przygodzie, jaką odbyła wraz z mężem. Podczas wizyty w Krakowie, para musiała zmierzyć się z zatrważającymi korkami. Wtedy w głowie skoczka zrodził się "ekscentryczny" pomysł.

Chcę jechać tramwajem! (...) Ostatnio jeździliśmy na studiach, a może trafi się Bombardier - miał oznajmić trzykrotny mistrz olimpijski.

Po podjęciu wspólnej decyzji o podróży komunikacją miejską Ewa odnotowała, że nieznajomi zaczęli witać się w tramwaju z jej małżonkiem.

Przystanki, zakręty, dźwięki, światła - a ja patrzę na szczęście w pełni. Wysiadamy u celu i słyszę: "Ależ to była super przygoda" - relacjonuje entuzjastycznie żona sportowca.

Puentę anegdoty małżonki Stocha można było, rzecz jasna, wyczuć na kilometr.

Czasem do szczęścia wystarczy tak niewiele, że nawet bym na to nie wpadła. Pozdrawiam wszystkich, którzy korzystają z miejskiej komunikacji - zwieńczyła swój wpis.

Chcielibyście przejechać się tramwajem w towarzystwie Kamila?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(76)
WYRÓŻNIONE
Gość
5 lata temu
Odkad jest znany nie ma normalnego zycia, co sie dziwić, ze cieszą go takie rzeczy
gość
5 lata temu
Welcome to the real world
Gość
5 lata temu
Zapraszamy na bronowice, po roku skończyli remont torowiska 😂
Gość
5 lata temu
Brzmi jak historia z rubryki z Chwili Dla Ciebie 😂
Gość
5 lata temu
Och och jesteśmy lepsi , dla nas tramwaj to tylko ekscentryczne przeżycie. Ta żona to jest wredne zioło.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (76)
Gośćkibic
5 lata temu
Czym sobie zasłużył Stich żeby takimi artykułami robić z Niego głupka . Żona też raczej niepoważna upubliczniając takie "sensacyjne" wiadomości.Na marginesie żona beznadziejna ale o gustach się nie dyskutuje.
gość
5 lata temu
Słabe. Ta jego żona jest strasznie irytująca. Wydaje się być bardzo fałszywa
Gość
5 lata temu
Brzmi jak historia z rubryki z Chwili Dla Ciebie 😂
gość
5 lata temu
Lubię ich ale to już przesada żeby opisywać przejazd tramwajem w mediach społecznościowych.
gość
5 lata temu
Kamil zjedz snikersa bądź mądrzejszy
Gość
5 lata temu
Nie jest to urocze, a żenujące.
Gość
5 lata temu
Stoch jest bardzo sympatyczny i skromny. Myślę że moze dużo stracić przez głupie komentarze swojej żony.
gość
5 lata temu
sympatyczny człowiek
gość
5 lata temu
biedny sławny chłopczyk
L
5 lata temu
sodówka?po nich bym sie nie spodziewała....alez obciach
han.
5 lata temu
Fajny chlopak z tego Kamila!!!! Dobrze ze w jakis sposob zwiazany jest z Krakowem ,bo Krakow jest piekny i potrzebni sa w Krakowie tacy ludzie jak Kamil Stoch,a faktem jest ze tramwajami po Krakowie jezdzi sie super .
Gość
5 lata temu
uwielbiam ich!:)
gość
5 lata temu
Odczepcie się od Kamila!!! To jest genialny sportowiec,który godnie reprezentuje nasz kraj! Ja mieszkam nad morzem i u nas tramwaje nie jeżdżą. ..pierwszy raz jechałam tramwajem mając 22 lata!
Gość
5 lata temu
Uwielbiam osobowość
...
Następna strona