W piątek media obiegła smutna wiadomość o śmierci Roberta Forstera. Amerykański aktor chorował na nowotwór mózgu. Gwiazdor odszedł w otoczeniu rodziny w swoim domu w Los Angeles. Miał 78 lat.
Karierę aktorską Forster rozpoczął pod koniec lat 60. ubiegłego wieku. Początkowo grał głównie drugoplanowe role w filmach akcji oraz horrorach. Przełomem w jego karierze był występ w filmie Jackie Brown, którego reżyserem był Quentin Tarantino. Aktor wcielił się w postać Maxa Cherry'ego i otrzymał za to nominację do Oscara dla najlepszego aktora drugoplanowego.
Przez lata działalności w branży filmowej Robert Forster wystąpił w wielu znanych filmach takich jak Spadkobiercy, Ja, Irena i Ja czy Mulholland Drive w reżyserii Davida Lyncha.
Aktora mogliśmy również oglądać w serialu Breaking Bad oraz kontynuacji kultowego Miasteczka Twin Peaks. W piątek na platformie Netflix premierę miała najnowsza produkcja z jego udziałem, El Camino: Film Breaking Bad, w którym ponownie wcielił się w sprzedawcę odkurzaczy, Eda.